JOSHUA BUATSI PRZED SOBOTNIĄ WALKĄ Z RICARDSEM BOLOTNIKSEM
W najbliższą sobotę w walce wieczoru gali Matchroom Fight Camp wystąpi brązowy medalista igrzysk w Rio, prospekt wagi półciężkiej Joshua Buatsi (14-0, 12 KO), który zmierzy się z mocnym Łotyszem Ricardsem Bolotniksem (18-5-1, 8 KO). Ma to być najtrudniejszy test w karierze urodzonego w Ghanie Brytyjczyka.
- Poprzeczka idzie w górę, walczę z Bolotniksem. To naturalny krok w kierunku konfrontacji o mistrzostwo świata. Nie oglądałem zbyt wielu walk Łotysza, tak naprawdę widziałem tylko jego wygrane pojedynki ze Stevenem Wardem i Hosea Burtonem. Skupiam się przede wszystkim na rozwoju własnych umiejętności i pracy na treningach. Znalazłem już wspólny język z moim amerykańskim trenerem Virgilem Hunterem, rozumiem jego idee. Izolacja w USA mi sprzyja, jestem odcięty od zamieszania w Wielkiej Brytanii - powiedział Buatsi.
- Wiem, że możliwa jest walka Saula Alvareza z Dmitrijem Biwołem (mistrzem WBA wagi półciężkiej - przyp.red.). Teraz jednak bardzo trudno mi odpowiedzieć na pytanie o ten pojedynek. Nie wiem, czy Biwoł będzie mistrzem, kiedy ja otrzymam szansę walki o pas - dodał Brytyjczyk.
Przypomnijmy, że swojej ostatniej walce Buatsi pokonał przed czasem w maju tego roku Daniela Blendę Dos Santosa. Natomiast Ricards Bolotniks znokautował w swoim ostatnim występie Serge'a Michela w grudniu zeszłego roku. Łotysz jest w tej chwili notowany na trzecim miejscu rankingu WBA (Buatsi jest drugi), szóstym miejscu rankingu IBF (Buatsi jest trzeci, mistrzem jest Artur Beterbijew) i na piątym miejscu rankingu WBO (Buatsi jest siódmy, mistrzem jest Joe Smith). Stawka walki Buatsi vs Bolotniks to pas WBA International.
