MARIUSZ GRABOWSKI: BUDUJEMY GROMDĘ, IDZIEMY W DOBRYM KIERUNKU

To była kolejna udana gala federacji GROMDA. Jak zwykle podsumowaliśmy ją z Mariuszem Grabowskim, poruszając również temat wrześniowej imprezy, kolejnych zestawień oraz pomysłów, by jeszcze bardziej uatrakcyjnić ten produkt dla kibica. Zapraszamy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Callisto
Data: 07-08-2021 10:19:56 
Skoro była to jakoby kolejna udana gala federacji GROMDA to prosiłbym o zestawienie liczby wykupionych przyłączy w stosunku do poprzednich gal, oraz wytłumaczenie jak rozróżnić galę udaną od nieudanej. Oczywiście jeśli udanie się gali polega na tym że się w ogóle odbyła więc wszystkie są tak samo udane to na odpowiedź nie liczę.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 07-08-2021 10:37:56 
A kiedy walki na noże?
 Autor komentarza: stanoski
Data: 07-08-2021 12:55:44 
Ich sprawa, biznesu im psuć nie chcę, ale nie chcę mi się wierzyć w dobrą sprzedaż. Cóż, umówmy się; ludzie zdali sobie sprawę, że amatorka tam jest totalna, byle superśredni pół zawodowi, ważący 75-85 kg (Kubiszyn, Gromadzki) rozwala tych 130-kilogramowych amatorów.

O ile wcześniej można było łykać te bajeczki, jak to jest to sport dla prawdziwych kozaków i że bokserzy to przy nich "delikatniusie" o tyle teraz widać, że byle bokser nawet z niższej wagi, nawet na gołe pięści by tych amatorów jak gnój po polu rozjebał.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 07-08-2021 13:10:19 
@Ygnac
Walki na noże są mało medialne:) Walczyłeś kiedyś? Na prawdziwe noże to walka do pierwszego trafienia. Jeśli walczą "zawodowcy", to do trafienia zazwyczaj w dłoń, która trzyma nóż. Potem to już egzekucja. Ciekawsze bywają walki amatorów, ale tutaj pierwsze trafienie też rozwiązuje sprawę. W przypadku walki na atrapy nic byś nie dostrzegł. Albo pomylił zwycięzcę i pokonanego, bo w takim wypadku nie widać, że ręka, która zadaje cios nożem w wątrobę była już w międzyczasie trzy razy cięta i nie powinna w ogóle trzymać broni. Widać jedynie spektakularne "wbicie". Innymi słowy, nóż by się nie sprzedał :P
 Autor komentarza: januzs
Data: 08-08-2021 02:20:31 
Wprowadzic ze 3 nokdauny w rundzie i koniec ,a nie cielbuchy specjalnie sie przewracaja i idą na przeczekanie lepszych przeciwników. Tu nie ma miękkiej gry?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.