Grzegorz Proksa porzucił boks, porzuci też trenowanie innych i pozostałe zajęcia. Dostał bowiem kontrakt życia od BOKSER.ORG i od teraz będzie - tak jak w tym przypadku, zaczepiał przypadkowo spotkanych pięściarzy i rozmawiał o boksie. Na początek wschodząca gwiazda hiszpańskiej reprezentacji.