EUBANK JR: JESTEM JEDNYM Z KILKU, KTÓRZY MOGĄ SIĘ POSTAWIĆ CANELO

Chris Eubank Jr (29-2, 22 KO) już od jakiegoś czasu nie ustaje w poszukiwaniu kasiastego wyzwania. Brytyjczyk obrał na celownik wszystkich najlepszych średnich - Giennadija Gołowkina, Jermalla Charlo, Demetriusa Andrade i Ryotę Muratę, jest także chętny na skok do dywizji super średniej.

Taki skok musi oczywiście być naprawdę opłacalny. Chodzi oczywiście o jedynkę rankingów bez podziału na kategorie wagowe - Saula Alvareza (55-1-2, 37 KO), który 8 maja wejdzie do ringu z Billym Joe Saundersem, rodakiem młodego Eubanka. Jak przekonuje 31-latek, takie zestawienie byłoby dla niego czymś naprawdę wielkim, a on sam jest jednym z nielicznych, których stać na twardą przeprawę z Meksykaninem.

- Saunders nie zaprząta moich myśli. Canelo tak. Canelo to zupełnie inna historia. Canelo jest tym kimś, celem. Jest najbardziej rozpoznawalnym nazwiskiem w tym sporcie po "AJ'u". Musi znaleźć kogoś, kto da mu prawdziwą walkę. Ci, którzy do niego wychodzą, są już wcześniej przegrani.

- Aby pokonać Canelo musisz odpowiedzieć ogniem na ogień. Przypomnijcie sobie wszystkie moje pojedynki, nie cofam się przed nikim. Ci faceci wchodzą do ringu, by przetrwać. Smith, Kowaliow, Yildirim, jego ostatnie walki były żenujące. Ci goście starają się przetrwać, zanim zostaną znokautowani, starają się tylko nie dać znokautować. Ich podejście między linami nie polega na zranieniu Canelo, załatwieniu go. Jestem jedynym człowiekiem, który chce wyjść i dostać go.

- Z kim on będzie walczył? Kto da mu prawdziwy bój? Kto wejdzie do ringu i "usiądzie" na nim? Jest bardzo niewielu zawodników, którzy mają taką mentalność, ja jestem jednym z nich - przekonuje syn Chrisa Eubanka Sr, który już 1 maja skrzyżuje rękawice z Marcusem Morrisonem (23-3, 16 KO) i dla którego będzie to pierwsza walka pod opieką trenerską słynnego Roya Jonesa Jr.