WILDER PRZEMÓWIŁ: KOCHAM TEN SPORT, BĘDĘ NADAL POKAZYWAŁ WIELKOŚĆ

Redakcja, WMNC Podcast

2021-04-18

Były mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) twierdzi, że nie chce kończyć kariery i wciąż ma wielkie sportowe ambicje. W słowach Amerykanina pobrzmiewa jednak gorzki ton.

WHYTE: MOGĘ WALCZYĆ NAWET W ALABAMIE, CHCĘ PO PROSTU DOPAŚĆ WILDERA >>>

Przypomnijmy, że w lutym zeszłego roku Wilder został zdetronizowany przez Tysona Fury'ego, który wygrał przed czasem w wielkim stylu. Potem Amerykanin oskarżał "Króla Cyganów" i jego ludzi o oszustwo i spisek, nie przedstawiając żadnych dowodów, a następnie wysunął jeszcze bardziej absurdalne oskarżenia wobec swojego trenera Marka Brelanda, z którym zakończył po walce współpracę. Wilder wciąż domaga się również trzeciej walki z Furym, do której według promotorów Brytyjczyka stracił prawo. Trwa spór prawny, tymczasem słyszymy słowa Wildera o kontynuowaniu kariery.

- Nie bez powodu pozostaję w grze. Kocham boks. Ale w tym sporcie trudno o zaufanie, gdy w grę wchodzą pieniądze. Trudne czasy wymagają trudnych rozwiązań, ale kocham ten sport i będę dalej pokazywał swoją wielkość - powiedział Wilder.

- Chcę jeszcze wiele dokonać jako bokser, ale polityka menadżerska i promotorska odgrywa w boksie wielką rolę. Pewni goście nie chcą, by ich zawodnicy walczyli z pewnymi zawodnikami. Każdy ma jakiś plan na karierę. To brudny biznes (...). Nie będę umniejszał mojemu sportowi, jednak fakty mówią same za siebie. To potworny sport - tako rzekł "Brązowy Bombardier", który był niedawno przymierzany do walk z byłymi mistrzami świata Charlesem Martinem i Andym Ruizem Juniorem.