Trzy tygodnie później niż pierwotnie zakładano, czyli dopiero 27 marca, dojdzie do rewanżu Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) z Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO).
Przypomnijmy, że tak jak w sierpniu, w stawce tej potyczki będzie status challengera do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC. Wtedy wygrał Rosjanin przez nokaut w piątej rundzie, choć w czwartej sam dwukrotnie zapoznał się z matą ringu.
Walka została przesunięta z powodu ograniczeń podróży w trakcie pandemii.
- Zrobiliśmy co w naszej mocy, by pojedynek odbył się zgodnie z planem, ale wobec ograniczeń przenosimy się z Londynu do Gibraltaru - powiedział Eddie Hearn, promotor tej gali.