MIAŁ POBIĆ KOWALIOWA, POBIŁ FITCHA - OSTRY MELIKUZIJEW

Bektemir Melikuzijew (7-0, 6 KO) miał dwa tygodnie temu pobić Siergieja Kowaliowa. Ten wpadł na zakazanych środkach, więc Uzbek pobił Morgana Fitcha (19-5-1, 8 KO).

Wicemistrz olimpijski już w końcówce pierwszej rundy po przestrzelonym lewym trafił krótkim prawym sierpem i wstrząsnął rywalem. Po przerwie podkręcił tempo i w drugiej odsłonie doświadczony Amerykanin walczył już w zasadzie tylko o przetrwanie.

Na początku trzeciego starcia Fitch przyklęknął po kilku kolejnych ciosach przy linach. Po liczeniu do ośmiu jeszcze trochę pouciekał, aż w końcu Melikuzijew strzelił lewym hakiem pod prawy łokieć i było po wszystkim. Pojedynek odbył się w kategorii super średniej (z kilogramową tolerancją).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 14-02-2021 11:58:18 
Trzeba przyznać, że rokuje jako prawdziwa bestia, a że to bodypuncher to nikogo nie powinno dziwić,że wybrał sobie Kowaliowa jako trampolinę,która rozbuja jego karierę. Szkoda tylko ,że do tej walki nie doszło.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 14-02-2021 12:22:58 
Specjalnie obejrzałem, żeby sprawdzić, co to za kozak, co się porywa na Kowaliowa.
Pokazał się jako zabijaka - szybki, zwrotny, silny i mocno bijący. Trafny pseudonim "Bully".
Wszystko to jednak na tle Fitcha, o którym trudno coś powiedzieć poza tym, że w ostatnich walkach był już przewracany przez bokserów może dobrych, ale nie wybitnych.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 14-02-2021 12:55:08 
Poprzednie walki Melizikujewa miały podobny przebieg.Wiadomo rywale na tym etapie kariery są jacy są, na pewno nie jest to nic poważnego, a tym bardziej wielkiego, co nie zmienia faktu, że perspektywy przed nim świetlane.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.