CANELO POTWIERDZA CZTERY TEGOROCZNE WALKI

Saul Alvarez (54-1-2, 36 KO) potwierdził ambitne plany o czterech tegorocznych walkach. Swoisty maraton zaczyna się już 27 lutego w Miami.

Na pierwszy front idzie obowiązkowy pretendent narzucany przez federację WBC - Avni Yildirim (21-2, 12 KO). Sławny Meksykanin wystawi na szalę pasy WBC i WBA kategorii super średniej. Potem 8 maja Canelo ma wyjść do unifikacji trzech pasów z championem WBO, Billym Joe Saundersem (30-0, 14 KO).

Kolejne daty ustalono na wrzesień oraz grudzień. Kontraktów jeszcze nie podpisano, ale wygląda na to, że we wrześniu naprzeciw Alvareza stanie czwarty i ostatni z mistrzów w limicie 76,2 kilograma, zasiadający na tronie IBF Caleb Plant (21-0, 12 KO). Wszystko potwierdza sam meksykański gwiazdor.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 11-02-2021 11:18:48 
To byłoby piękne, 4 walki, w tym dwie unifikujące wszystkie pasy.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 11-02-2021 12:23:03 
Tym bardziej godne podziwu, że walkę stoczył również w grudniu 2020 roku, czyli tak naprawdę jeżeli pójdzie zgodnie z planem to będzie 5 walk w 12 miesięcy. Niesamowite, tym bardziej, że najlepsi toczą raczej 2 walki w ciągu roku (często się zdarza nawet mniej). Fenomen pod każdym względem.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-02-2021 12:32:56 
"Fenomen pod każdym względem"

Zgadzam się w 100%,podziwiam również jego sztab, a w szczególności mięso, które niczym gumisok daje mu moce nadprzyrodzone. Dla mnie to prawdziwy Machiavelli boksu:)

A samego Alvareza lubię oglądać w akcji to bardzo dobry pięściarz, ale smród jaki za nim się ciągnie będzie bardzo trudny do usunięcia, w szczególności jak w przyszłości znajdzie się potrzeba, aby po raz kolejny skorzystać z dobrze znanych nam narzędzi.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 11-02-2021 13:34:12 
Grafik jak u pięściarza na dorobku tylko przeciwnicy o kilka półek wyżej.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 11-02-2021 13:39:55 
Eee... Liczę i liczę, nawet liczydło dziecku zwinąłem i wychodzi mi... 3. Trzy, jak w mordę strzelił. Yldrim, Saunders i Plant. To nie wiem... czwarta będzie przed lustrem? Canelo stanie, oskarży przeciwnika o doping i wygra walkowerem?
 Autor komentarza: samqualis
Data: 11-02-2021 14:26:46 
nie wiadomo jeszcze z kim bedzie czwarta , czego tu cielaku nie rozumiesz?
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 11-02-2021 16:31:08 
Autor komentarza: Stieczkin
Data: 11-02-2021 13:39:55
Eee... Liczę i liczę, nawet liczydło dziecku zwinąłem i wychodzi mi... 3. Trzy, jak w mordę strzelił.



"Na pierwszy front idzie obowiązkowy pretendent narzucany przez federację WBC - Avni Yildirim (21-2, 12 KO). Sławny Meksykanin wystawi na szalę pasy WBC i WBA kategorii super średniej. Potem 8 maja Canelo ma wyjść do unifikacji trzech pasów z championem WBO, Billym Joe Saundersem (30-0, 14 KO).

Kolejne daty ustalono na wrzesień oraz grudzień."

Tu bardziej kwestia czytania ze zrozumieniem, ale liczenia też. Luty, maj, wrzesień i grudzień. Wychodzi mi cztery :)
 Autor komentarza: MLJ
Data: 11-02-2021 18:46:46 
Rudemu w lutym najpierw zaszkodzi kebab, w maju Billy mu źle powróźy z kryształowej kuli, po czym odjedzie z taborem i jego portfelem, a we wrześniu Alvarez oberwie na plantach..
W grudniu nie będzie czego zbierać..
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-02-2021 18:56:39 
Ja go zapraszam do Kozich Dołów na ul. Pewną 13.Pogadamy tylko on stawia! Mogę robić za gwóźdź do trumny,tak na marginesie Dubois wszem i wobec głosił,że chce się spotkać, a jednak pod wskazanym adresem się nie pojawił,to może Alvarez wpadnie w ramach tegorocznych walk.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 11-02-2021 19:17:44 
Narzkamy na na tego Canelo, docinamy, ale jak przychodzi co do czego to dostarcza co powinien.

Nie musi tego robić. A jednak chce. Pełen szacun. Buduje wielką legendę.
 Autor komentarza: Pyton
Data: 11-02-2021 21:44:39 
Canelo to najwybitniejszy pięściarz w erze po Floydzie, czy to się komuś podoba czy nie...
 Autor komentarza: babyfat
Data: 12-02-2021 08:19:20 
MLJ

Trochę popłynąłeś. Choć słowo "trochę" to duży eufemizm ;)
 Autor komentarza: samqualis
Data: 12-02-2021 14:21:18 
Pyton

raczej Manny Pacquiao
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 12-02-2021 15:27:26 
"w erze po Floydzie" to Pacman był najwybitniejszy, nie Floyd. Nie ma w jego przypadku takiego smrodu odnośnie ustawionych walk, nie jadł "takiego" mięsa jak rudy za które dostaje się zaledwie kilka miesięcy kary, nie zatrudniał żadnej sędziny pokroju Adalaide Byrd, tym samym przegrywał słusznie i niesłusznie ale osiągnął bardzo wiele i udowodnił, że miłość do zera w rekordzie (jak mójsweter) jest mu niepotrzebna aby być docenionym. Zero w rekordzie Floyda (podobnie jak jego gęba) jest i było bardzo przydatne do generowania rekordowej ilości zer na koncie. Pacman nie posiadał tych dwóch atrybutów ale jego osiągnięcia sportowe na pewno nie ustępują fenomenalnym osiągnięciom mojegoswetra. Mojsweter natomiast jest na pewno TBE w dziedzinie sukcesów komercyjnych. Niestety wielu ludzi zawsze to widzi na pierwszym miejscu i parafrazując Gombrowicza z "Ferdydurke" wszędzie piszą "Dlatego, że Mayweather największym bokserem był!"
 Autor komentarza: Pyton
Data: 12-02-2021 16:34:10 
"w erze po Floydzie" miałem na myśli to co się działo po, czyli Floyda i Pacmana nie biorę pod uwagę. Pacman lata świetności miał w erze Floyda.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 12-02-2021 21:35:31 
Uważam dokładnie na odwrót: Floyd miał lata świetności w erze Pacmana.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.