FURY vs JOSHUA: KTO WYJDZIE PIERWSZY, KTO DRUGI, KIEDY WALKA?

Redakcja, Matchroom Boxing

2021-02-09

W przeciągu tygodnia-dwóch możemy spodziewać się ogłoszenia daty walki Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Anthonym Joshuą (24-1, 22 KO) o wszystkie pasy wagi ciężkiej. Pozostały niewielkie przeszkody do przejścia, jak na przykład kolejność wyjścia do ringu czy wyczytania rekordów.

Ego, zagrywki psychologiczne... Coś, co dla kibica wydaje się błahostką, dla zawodników i ich ekip jest czymś bardzo istotnym. Nawet to, czy plakat będzie promował walkę Fury vs Joshua, czy Joshua vs Fury?

- Nie załatwimy tego jednym telefonem, ale wierzę, że możemy w tym tygodniu zająć się tymi sprawami na poważnie. Nie wyobrażam sobie również, by zostawić to losowi i tak jak to bywało czasem, po prostu rzucać monetą. Lepiej mieć to wszystko ustalone i zapisane na papierze. Wierzę, że Anthony ma duże większe nazwisko na świecie, ale trzeba schować taką debatę, by móc doprowadzić do takiej walki - mówi Eddie Hearn, promotor mistrza IBF/WBA/WBO.

Szef grupy Matchroom wysłał pierwszy szkic kontraktu drugiej stronie, a Bob Arum, promotor championa WBC, odesłał papiery ze swoimi poprawkami. Każdy dzień negocjacji przybliża nas do najważniejszego, czyli oficjalnego potwierdzenia potyczki.

- Poprawki jakie nanieśli nie dotyczyły tych głównych rzeczy, to tylko kilka drobnych fragmentów. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Teraz minie trochę czasu, zanim odeślemy nasze poprawki, żeby nie wymieniać się papierami sto razy. Nie ustaliliśmy żadnej granicznej daty, nic nas nie pośpiesza, choć chcielibyśmy wszyscy doprowadzić do tego pojedynku już w czerwcu. Nie wykluczamy początku lipca, jednak wolelibyśmy czerwiec - kontynuował promotor Joshuy.

Arabia Saudyjska, Katar, Dubaj, Abu Zabi, Bahrajn czy Singapur - to są potencjalni gospodarze tej mega walki.

FURY: JESTEM SILNIEJSZY MENTALNIE OD JOSHUY, ALE TEŻ BIJĘ MOCNIEJ >>>

- Tak naprawdę codziennie napływają jakieś nowe propozycje, z różnych miejsc świata. Ale nie chcemy tracić czasu i sprawdzać, która oferta jest poważna, a która nie, nie mając wcześniej załatwionych pozostałych spraw. Najbardziej prawdopodobna jest walka na Bliskim Wschodzie, bo mamy z tamtego rejonu aż cztery konkretne oferty. Pojedynek w Wielkiej Brytanii wchodziłby w grę tylko wtedy, gdybyśmy mogli sprzedać sto tysięcy biletów na stadion Wembley. Nie możemy jednak założyć, że do czerwca czy nawet lipca będzie to możliwe. Będziemy zadowoleni, jeśli do tego czasu będziemy mogli wpuszczać po dziesięć tysięcy ludzi - dodał Hearn.