AUSTIN TROUT WYGRAŁ W WALCE WIECZORU GALI W CHIHUAHUA

Były mistrz świata wagi junior średniej, Austin Trout (33-5-1, 18 KO) wrócił wczoraj do ringu po ponad rocznej przerwie, występując w walce wieczoru na gali w meksykańskim Chihuahua. Amerykanin odniósł łatwe zwycięstwo.

AUSTIN TROUT O SWOJEJ KARIERZE I SOBOTNIM RYWALU >>>

Rywalem Trouta był Meksykanin Juan Amando Garcia (21-8-2, 12 KO), który został całkowicie zdominowany, choć forma Amerykanina pozostawała sporo do życzenia. Pod koniec walki nokaut wydawał się nieunikniony, ale dzielny ''Tortuga'' zdołał przetrwać, a 35-letni ''No Doubt'' mógł cieszyć się z wygranej wskakując na liny, mimo że jej jedyną korzyścią był zarobek i zrzucenie tzw. ringowej rdzy. Wszyscy trzej sędziowie widzieli po końcowym gongu wygraną Trouta (trzy razy 99-91).

Pamiętany przede wszystkim ze zwycięstwa nad Miguelem Cotto w walce mistrzowskiej (2012 rok) i ze świetnej, bardzo wyrównanej walki z Saulem Alvarezem (2013 rok), Trout chce teraz m.in. walk w Australii, celuje przede wszystkim w młodego Tima Tszyu. Jeżeli chce wygrać z jakimkolwiek mocnym przeciwnikiem, musi zaprezentować się znacznie lepiej niż wczoraj.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: SugarRayRobinson
Data: 07-02-2021 11:00:52 
bardzo solidny zawodnik. Byłem w szoku po jego wygranej nad Cotto, chociaż zasłużenie wygrał. Dał fajną walkę z Alvarezem a potem...z czołówką przegrywał,ze słabszymi przeciwnikami nie miał problemów.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 07-02-2021 15:47:16 
Autor komentarza: SugarRayRobinson Data: 07-02-2021 11:00:52
Byłem w szoku po jego wygranej nad Cotto, chociaż zasłużenie wygrał.

*
*
*

Serio? Przecież Trout był wtedy faworytem wg buków i większość na forach wypowiadała się, że Cotto poszedł za wysoko i Trout będzie dla niego za duży - no i był. Tu nie było żadnego szoku czy cudów, ot wygrał większy i dłuższy pięściarz o usposobieniu defensywnym trzymając Cotto swoją przednią ręką w ryzach.
 Autor komentarza: JIN
Data: 08-02-2021 01:03:20 
NietrzezwyTomasz

No właśnie nie. Większość typów to był Cotto UD. Oczywiście, że pojawiły się opinie, że Trout to wygra, ale faworytem był Cotto. U bukmacherów również.
Portorykańczyk był wówczas chwalony, że poszedł drogą ku pasowi, a nie hajsu za walkę z Pacmanem.
 Autor komentarza: SugarRayRobinson
Data: 08-02-2021 15:12:55 
NietrzezwyTomasz

dokładnie tak jak pisze JIN, pamiętam, że faworytem był wtedy Cotto. Austin faktycznie górował nad Cotto warunkami fizycznymi, ale do walki z Miguelem nie pokonał w zasadzie nikogo z TOP. Jego największe i najcenniejsze skalpy to był wtedy Delvin Rodriguez oraz brat Canelo, Rigoberto Alvarez.
Austin doszedł do walki z Cotto mając bilans 25-0, z czego tylko 8 (!) zawodników przystępowało do walki z Troutem mając wygraną ostatnią walkę. Jeszcze kilka walk przed tą z Miguelem (10 walk przed), Trout walczył z zawodnikami o bilansach 40-12, 13-10, 20-17, 9-4 czy 15-13. Trout nie był wtedy faworytem :) pozdro
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.