ZMARŁ LEON SPINKS, MISTRZ OLIMPIJSKI, POGROMCA ALEGO I MISTRZ ŚWIATA

Odszedł kolejny wielki zawodnik. Pogromca Muhammada Alego, były mistrz świata wagi ciężkiej oraz mistrz olimpijski z Montrealu (1976). Leon Spinks (26-17-3, 14 KO) - spoczywaj w pokoju!

Wielka kariera Leona rozpoczęła się na igrzyskach w 1976 roku. Wygrał wtedy pięć walk i został mistrzem olimpijskim wagi półciężkiej. W półfinale pokonał jednogłośnym werdyktem sędziów (5:0) Janusza Gortata, ojca Marcina, najsławniejszego polskiego koszykarza. Co ciekawe Gortat pokonał tego samego Spinksa dwa lata wcześniej w meczu międzypaństwowym.

Kilka miesięcy po tym wielkim sukcesie Leon zadebiutował na ringu zawodowym, stopując w piątej rundzie Boba Smitha. Po pięciu szybkich "czasówkach" tylko zremisował ze Scottem LeDoux. Potem wygrał w mało przekonujący sposób z Alfio Righettim i nieoczekiwanie dostał szansę zaboksowania z "Największym". Gdy wychodził do ringu 15 lutego 1978 roku, bukmacherzy stawiali w stosunku dziesięć do jednego na wygraną Muhammada Alego. Leon dał jednak walkę życia i po piętnastu rundach wygrał niejednogłośnym werdyktem - 144:141, 142:143 i 145:140. To był szczytowy moment kariery Leona. Miał wtedy niespełna 25 lat i pasy WBC oraz WBA wagi ciężkiej.

Dokładnie siedem miesięcy później doszło do rewanżu. Ale już tylko o pas WBA. Federacja WBC domagała się od Spinksa walki z Kenem Nortonem, ten jednak wybrał drugą potyczkę z Alim. Tym razem górą był "Największy". Gdy odzyskał tytuł, ogłosił zakończenie kariery. Niestety wracał jeszcze na dwie walki. Obie przegrał.

A Spinks? Zanotował jeszcze kilka cennych zwycięstw, ale te najważniejsze walki przegrywał - z Larrym Holmesem (TKO 3) o pas WBC wagi ciężkiej oraz Dwightem Muhammadem Qawim (TKO 6) o tytuł WBA kategorii cruiser. Borykał się z uzależnieniem od używek, co rujnowało jego karierę. Przegrywał z coraz słabszymi rywalami. Ostatnią porażkę zadał mu w grudniu 1995 roku przeciętny Fred Houpe (14-6, 12 KO). Więcej do ringu już nie wychodził.

Leon od kilku lat zmagał się z rakiem prostaty. Niestety przegrał tę najważniejszą walkę. Zmarł w wieku 67 lat. Do końca towarzyszyła mu żona - Brenda Glur Spinks.

Dodajmy, że jego brat Michael Spinks również był zawodowym mistrzem świata - w wadze półciężkiej i ciężkiej, zaś syn Cory Spinks został mistrzem świata kategorii półśredniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 07-02-2021 10:12:25 
Bracia Spinks to było ostre pięściarskie rodzeństwo, a Leon sprawił niemałą niespodziankę odprawiając Alego z kwitkiem,tak jak i Michael w pierwszej walce z Holmes'em,choć w rewanżu już było zgodnie z planem zarówno w pierwszym jak i drugim zestawieniu(nie liczę przekręcenia Larry'ego na Michaelu), a i swego czasu Leon dostał bęcki od Easton Assassin'a.Dobry bokser,co szybko zapłonął ale i zgasł.Niech odpoczywa w pokoju.
 Autor komentarza: Akwizytor41
Data: 07-02-2021 10:16:40 
To już była końcowa faza kariery Alego. W książce Przemsława Słowińskiego pt." Największy " jest opisane, że Ali już wtedy przejawiał oznaki choroby. Spinks był trochę mniejszy od Alego, ale w tej jedynej walce wzniósł się na absolutne wyżyny. Był zażarty, a Ali stary i chyba już bez ognia. Jednak jak spojrzy się na ich walki w jakiś starych filmach widać, że tamtejsza szkoła była dużo lepsza niż obecna. Sposób poruszania się w ringu, widać że skakanka była używana codziennie i to w dużych ilościach, gotowość przyjęcia ciosu, wytrzymałość, wszystko...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 07-02-2021 10:42:21 
Fajny artykuł o braciach Spinks:

https://kierunektokio.pl/bracia-ze-zlota-zyciowe-zakrety-michaela-i-leona-spinksow/


Zastanawiam się dlaczego Michael zakończył karierę po błyskawicznej porażce z Tysonem. Niby kilka lat wcześniej zmarła jego żona, no ale przecież i tak największe sukcesy odnosił po tej tragedii. Za Tysona zgarnął 13 mln, więc może uznał, że po tak sromotnej porażce, nie ma sensu dalej tego robić skoro ustawił się finansowo.
 Autor komentarza: Akwizytor41
Data: 07-02-2021 11:14:17 
Zajebisty artykuł, pytanie jaką bestią musiał być wtedy Tyson ??? To byli ludzie z zupełnie innej gliny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.