OKOLIE: CHCĘ POKAZAĆ, ŻE Z WALKI NA WALKĘ ROBIĘ POSTĘP

Krzysztof Głowacki (31-2, 19 KO) i Lawrence Okolie (15-0, 12 KO) szykują się już do walki, która wyłoni nowego mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBO. Polak rozpoczął obóz w górach, gdzie robi podkład pod treningi stricte bokserskie.

"Główka" pobiega trochę w Zakopanem. Walka z mocno bijącym Anglikiem już 20 marca. Pojedynek pierwotnie miał odbyć się już w grudniu, jednak pięściarz z Wałcza został zarażony koronawirusem, zastąpił go Nikodem Jeżewski i poległ w drugiej rundzie. Ale tamta potyczka nie miała statusu mistrzowskiej. Dopiero lepszy z dwójki Głowacki vs Okolie sięgnie po wakujący pas World Boxing Organization w limicie 90,7 kilograma.

PROMOTOR OKOLIE "STRASZY" GŁOWACKIEGO: ON BIJE NAJMOCNIEJ Z WSZYSTKICH >>>

- Szesnastka to moja ulubiona liczba, tym bardziej się cieszę, że w szesnastym występie stanę przed okazją zdobycia mistrzostwa świata. Pomimo trudnych czasów znajdę sposób, żeby przygotować się jak najlepiej i zostać kolejnym brytyjskim mistrzem świata. Z walki na walkę robię postępy i chcę udowodnić to w walce z kimś takim jak Głowacki. Życzę mu dużo zdrowia podczas przygotowań. To błogosławieństwo, że dostaję taką szansę i mogę walczyć o mistrzostwo świata - mówi pewny swego Okolie, który już myśli o przyszłości, robiąc plany na walkę w drugiej połowie roku z championem IBF, Mairisem Briedisem (27-1, 19 KO).