ANDY RUIZ JR: NIGDY NIE PRACOWAŁEM W TEN SPOSÓB

Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO) przyznaje, że pod ręką Eddy'ego Reynoso niektóre rzeczy robi po raz pierwszy w życiu. Zmotywowany Meksykanin w przyszłym roku zamierza powalczyć o odzyskanie mistrzostwa świata wagi ciężkiej.

- Trenuję ciężko i będę gotowy na każdego kogo postawią naprzeciw mnie. Jestem na naprawdę dobrej drodze - mówi "Niszczyciel", który zanim zaczął obóz z Reynoso, najpierw musiał trochę potrenować ze specjalistą od przygotowania fizycznego, tak by rozpocząć przygotowania z Team Canelo bez dużej nadwagi.

- Jest naprawdę ciężko. Niektóre rzeczy robię po raz pierwszy w życiu. Nigdy na przykład nie trenowałem z ciężarami, teraz to robię. Nigdy nie był przy mnie specjalista od przygotowania fizycznego, a tutaj tak właśnie się pracuje. Straciłem już dziesięć kilogramów na tym obozie - przyznaje Ruiz Jr.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Scross
Data: 28-12-2020 11:31:43 
I oby tak dalej. Może coś pokaże.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 28-12-2020 12:05:30 
Napisałem jako żart pod poprzednim artykułem o Ruizie, że pierwszy raz ćwiczy z ciężarami. Teraz okazało się, że to prawda. Nie wiem, nie rozumiem, nie jestem w stanie pojąć jak 30-letni bokser, trenujący od co najmniej kilkunastu lat, nie trafił nigdy na siłownię.
 Autor komentarza: Minister1989
Data: 28-12-2020 12:47:06 
Już kiedyś też podobnie mówił...
 Autor komentarza: Furmi
Data: 28-12-2020 13:06:53 
@lubieznyzenon - Meksykanie odpuszczają często "żelazo". Arreola też po raz pierwszy trafił pod sztangę przed walką z Kliczką.
 Autor komentarza: Yaponka
Data: 28-12-2020 13:23:31 
@Furmie True. Nie tylko Meksykanie. Ćwiczenia ze sztangę, czy ogólnie praca na siłowni jest bardzo często krytykowana przez szkoleniowców. Bokser to nie sztangista. Powinien pracować raczej z ciężarem własnego ciała, plus elementy kardio, piłka lekarska, trening w basenie itp. Podnoszenie ciężarów to domena wschodnio-europejskiej myśli szkoleniowej.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 28-12-2020 13:47:25 
Na pewno posiada wielki talent do boksu. To nie ulega wątpliwości. Mógłby być wielki, może i nawet zostałby legendą, ale brakuje mu charakteru do treningu i samodyscypliny w odżywianiu, bez której pewnego poziomu nie przeskoczy. Ludzie się nie zmieniają i tak będzie w tym przypadku. Może poprawi formę na chwilę, ale to będzie krótkotrwały postęp. Zostając mistrzem, miał mimo wszystko trochę szczęścia. Zamiast przekuć to na jeszcze większą motywację, odleciał...
 Autor komentarza: bonk
Data: 28-12-2020 13:57:50 
Ciekawe czy Kownackiemu już worek dosłali
 Autor komentarza: marcinm
Data: 28-12-2020 14:29:12 
Widac, ze podniecony bo sie czegos nowego nauczyl. Ciekawe co mu sie zrobi w glowie po ewentualnej porazce. Zapenwe poplynie jeszcze bardziej niz jak po sukcesie, ale dobrze ze sie wzial za siebie - ma talent chlopak to niech go szlifuje i daje dobre walki
 Autor komentarza: Scross
Data: 28-12-2020 14:57:01 
@Spartacus
Może właśnie to moment zwrotny jego kariery. Chciałbym aby poziom HW trochę się podniósł bo tych walk i tak jak na lekarstwo. Takiego Ruiza chętnie zobaczę.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 28-12-2020 15:10:49 
Akurat do boksu siłownia w ogóle nie jest potrzebna. To nie zawody strongmanów. Na pewnym poziomie wielkie mięśnie mogą nawet przeszkadzać, bo zużywają mnóstwo tlenu. Oczywiście do pewnego momentu "mięśniakom" może powodzić się całkiem dobrze, ale później dużej kariery zazwyczaj nie robią. Wyjątkiem jest tu może AJ, ale i ten kiedy przesadził z muskulaturą, to przegrał walkę.

Innymi przykładami osiłków są Anthony Yarde, który w walce z Kowalevem padł od lewego prostego, z wycieńczenia, Joey Abell czy choćby Frank Bruno. Dla pięściarza lepszym rozwiązaniem jest trening na gumach. Ewentualnie trening z małymi obciążeniami, który umożliwi optymalnej masy mięśniowej, bez przegięć w stylu kulturystów. Właśnie na ich przykładzie doskonale widać, co jest naturalne a co nie. Niedługo po skończeniu kariery większość kulturystów zaczyna wyglądać "normalnie". Ich organizmy błyskawicznie niszczą "zbędne" mięśnie, pozostawiając tylko to, co konieczne do codziennego funkcjonowania.

U Ruiza elementy siłowni mają pewnie wspierać dietę. Chodzi o to, żeby razem ze smalcem nie stracił również masy mięśniowej...
 Autor komentarza: khorne
Data: 28-12-2020 16:43:07 
koledzy chyba nie ogarniają, że na potrzeby boksu nie ćwiczy się hipertroficznie (po Waszemu 'na wielkie mięśnie'), a oni innego treningu nie znają. Nie będę nawet wspominał o aspekcie prewencji kontuzji chociażby ;)
 Autor komentarza: teanshin
Data: 28-12-2020 19:27:37 
Normalne że z nowym teamem robi nowe rzeczy. Poza tym jak widać więcej od niego wymagają, więc jest szansa że jeszcze będą z niego ludzie.
 Autor komentarza: sludgehc
Data: 28-12-2020 20:42:48 
@khorne

uff, całe szczęście, że znajdzie się taki specjalista, który nieprotekcjonalnym tonem wszystko wyjaśni
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 28-12-2020 22:32:59 
od poprzedniej walki z AJ 10 tylko? Czyli przez rok osiagnal wagę z pierwszej walki sprzed poltorej roku...niezle...
 Autor komentarza: SWJar
Data: 29-12-2020 14:34:18 
Na obozie stracił 10 kg, więc zakładam że przed przystąpieniem do obozu schudł już bo taki był warunek. Pytanie z jakiego pułapu chudł.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.