KOROBOW SIĘ SYPIE NA DOBRE...

Matt Korobow (28-4-1, 14 KO) posypał się już chyba na dobre. Prawie 38-letni zawodnik odejdzie więc prawdopodobnie jako niespełniony pięściarz zawodowy.

Rosjanin w boksie olimpijskim był wielką gwiazdą. Ale wyekspleatowany organizm dopomina się o swoje. Korobow wracał po rocznej przerwie i porażce - przez kontuzję barku, z Chrisem Eubankiem Jr. Dziś w nocy naprzeciw niego stanął Ronald Ellis (18-1-2, 12 KO).

Pierwsze trzy rundy to może nie była dominacja Korobowa, lecz z pewnością kontrolował on potyczkę. W końcówce czwartej - dosłownie w ostatniej wymianie, nabawił się kontuzji lewego Achillesa. Z grymasem bólu na twarzy zszedł do narożnika. Po konsultacji w przerwie z lekarzem zawodów walka została przerwana. To już druga z rzędu tego typu porażka Matwieja. Pora chyba kończyć...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 13-12-2020 07:45:10 
Szkoda Matta. Wiek, kontuzje.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 13-12-2020 09:32:39 
Był bardzo źle prowadzony w USA. Jego najlepsze lata zostały zmarnowane na obijanie bumów. Potem pechowo przegrał walkę o pas z Andym Lee i długo pauzował. Zaczął dostawać wartościowe walki, gdy się zestarzał.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.