PULEW: JEŻELI BĘDĘ DOBRZE DYSPONOWANY, MOCNO POBIJĘ JOSHUĘ

Redakcja, Matchroom

2020-12-08

Już w najbliższą sobotę w Londynie obowiązkowy pretendent IBF Kubrat Pulew (28-1, 14 KO) zmierzy się w walce mistrzowskiej z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO), czempionem IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej. Bułgar twierdzi, że boks Brytyjczyka ma wiele wad, ale zamierza się skoncentrować głównie na swoim występie. Zapowiada wielką wiktorię ku chwale swojej ojczyzny.

WŁADIMIR KLICZKO RADZIŁ ANTHONY'EMU JOSHUI JAK POKONAĆ PULEWA >>>

- Widzimy wiele błędów, które robi Joshua. On ma wiele złych stron. Takie błędy zostają, nie są eliminowane. Najważniejsze jest jednak to, jaki będzie mój sobotni występ. Jeżeli będę mocny, jeżeli będę w dobrej dyspozycji, to mocno pobiję Joshuę. Teraz czuję się bardzo dobrze, jestem silny i mam w sobie moc - powiedział Pulew.

- Zobaczymy, jak Joshua się pokaże. Nie wiem do końca, czego się po nim spodziewać. Nie ma to dla mnie znaczenia. Liczy się tylko to, jak jestem przygotowany i to, co zrobię w ringu. Jaka będzie moja strategia, jaka będzie jakość mojego boksu. To jest ważne. Zobaczycie nowego Kubrata Pulewa, będę walczył inaczej, bo mam doświadczenie z walki z Władimirem Kliczką - dodał Bułgar.

- Ta walka nie jest tylko moją walką. To walka dla całej Bułgarii. Nie mieliśmy jeszcze mistrza świata wagi ciężkiej. Właśnie dlatego zwycięstwo będzie tak dobrze smakować. Kibice będą bardzo szczęśliwi. Mistrzostwo świata było również marzeniem mojego ojca. Chciał, żeby jego synowie byli mistrzami i kiedy teraz na nas patrzy z góry, jest na pewno szczęśliwy (...) Do walki Tysona Fury'ego z Joshuą nie dojdzie, bo wygram w sobotę. Świat potrzebuje takiego czempiona jak ja - podsumował temat pięściarz zwany ''Kobrą'', m.in. mistrz Europy w boksie olimpijskim z 2008 roku, brązowy medalista mistrzostw świata z 2005 roku, zawodowy mistrz Europy (tytuł EBU, 2012 i 2016) i pretendent do tytułu zawodowego mistrza świata (w 2014 roku Bułgar przegrał przed czasem ze wspomnianym Władimirem Kliczką).