KONTUZJOWANEGO DUBOIS CZEKA CO NAJMNIEJ PIĘĆ MIESIĘCY PRZERWY

Kontuzja pokonanego w sobotę na gali w Londynie przez Joe Joyce'a (12-0, 11 KO) Daniela Dubois (15-1, 14 KO) zmusi go do długiej przerwy. Brytyjczyk wróci najwcześniej na wiosnę, ale w tej chwili trudno mówić o jakichkolwiek konkretach, gdyż może być potrzebna operacja.

OŚWIADCZENE DANIELA DUBOIS: UDOWODNIĘ KRYTYKOM, ŻE SIĘ MYLILI >>>

Dubois doznał podczas walki pęknięcia oczodołu i uszkodzenia nerwów w lewym oku. W dziesiątej rundzie Joyce trafił w uszkodzone wcześniej miejsce kolejnym lewym prostym. Dubois przyklęknął, a sędzia go wyliczył. Według niektórych doniesień bokser doznał również krwawienia siatkówki. Decyzja o ewentualnej operacji zostanie jednak podjęta dopiero wtedy, gdy z twarzy ''DDD'' zejdzie opuchlizna. Na razie Brytyjczyk wyszedł ze szpitala, czeka go minimum pięć miesięcy przerwy. 

- Jako ktoś, kto operował wiele kości oczodołu, mogę powiedzieć, że decyzja o tym, by dalej nie walczyć, była uzasadniona z punktu widzenia bezpieczeństwa. Jeżeli doszło do pęknięcia lub złamania i jeżeli pojawia się ryzyko utraty wzroku... To mogła być kontuzja, która oznacza koniec kariery. Jeśli kość jest złamana i oko się cofa, a zawodnik przyjmuje w to miejsce kolejne ciosy, to oko może nawet znaleźć się w zatoce - powiedział Ricardo Mohammed Ali, chirurg, który operował m.in. oczodoły byłego czempiona wagi półśredniej Kella Brooka.

- Przyjmowanie kolejnych ciosów i powiększanie uszkodzeń kości sprawiłoby, że przywrócenie kontuzjowanego miejsca do wymaganego przez zawodowego boksera stanu byłoby bardzo trudne - dodał lekarz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 01-12-2020 19:59:12 
Ojej, nie dobrze to wygląda. Szkoda żeby tak młodemu i perspektywicznemu zawodnikowi kontuzja zakończyła karierę. Niestety nie on pierwszy i nie ostatni może nie osiągnąć szczytu swojego potencjału. Ze świadomością że każda kolejna walka może skończyć się kalectwem będzie mu ciężko w pełni skupić sie na walce mając z tyłu głowy że to może być jego ostatnia.
W każdym razie ma trochę czasu żeby się zastanowić co dalej.
 Autor komentarza: Future
Data: 01-12-2020 20:10:01 
Kariery to raczej mu nie zatrzyma chociaż porażka na pewno go boli , jest jeszcze młody ma dopiero 23 lata , jeszcze w przyszłości zostanie zweryfikowany
 Autor komentarza: teanshin
Data: 01-12-2020 20:13:02 

Czytałeś artykuł, nie chodzi o przegraną tylko o kontuzje która pogłębiana może skończyć się kalectwem.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-12-2020 20:20:04 
Czas pokazał, że Dubois, jak na swój wiek, jest bardzo świadomym siebie pieściarzem. Bardzo mu współczuję tego "bałaganu" w głowie, który zapewne miał, podczas pojedynku. Z biegiem kolejnych rund, zaczął zdawać sobie sprawę, że z jego okiem jest coraz gorzej. Po drugiej stronie były wszystkie oczekiwania i cały ten hype wokół jego osoby. Bardzo trudno jest się odnaleźć w takiej sytuacji. Mam nadzieję, że będzie z nim wszystko ok i zacznie pracować nad swoimi brakami. Bez wątpienia, "dzieciak" ma spory potencjał.
 Autor komentarza: lynce
Data: 01-12-2020 20:50:50 
Mój znajomy twierdzi, że jak bokser ma fest kontuzję ale walczy, to rywal powinien zaprzestać uderzać w te miejsca. Ze szkodą dla siebie, ale humanitarnie.
W około są już zasady walki, lekarze, narożnik itd i trzeba walczyć... Ale jakąś wątpliwość we mnie to zasiało. Myślicie, że można to porównać do, powiedzmy: aktów terroru? :) Może przesadziłem, ale chodzi mi wojenne zasady co do cywili, jeńców, zawieszenia broni, w dzień strzelamy - w nocy siadamy przy ognisku z wrogiem.
Bo zobaczcie: po ciosie w jaja będzie kara punktowa, a zbliżać się do tragedii można... :/
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-12-2020 21:15:44 
Najlepiej niech jeszcze się wystawi na nokautujący cios żeby pocieszyć przeciwnika.
W ringu nie ma miejsca na takie przemyślenia i emocje bo trzeba pamiętać że również druga strona walczy o to żeby Cię niejako skrzywdzić i z tobą wygrać.

Od takich sytuacji jak ta z Duboisem jest narożnik, lekarz i ostatecznie sam zawodnik który też powinien mieć swój rozum (jak się okazało w tym wypadku miał). Przeciwnik to ostatnia osoba która ma się martwić o zdrowie zawodnika (choć bywały momenty że zwracali przy zbyt dużej przewadze uwagę sędziemu by zakończył potyczkę jak nie reagował za długo).

W sytuacji z Duboisem zawiódł narożnik i brak oględzin lekarza. Prawdopodobnie to wynik tego że szykowali dla młodego decyzję sędziowską i wszyscy mieli w głowie przetrzymanie go do ostatniego gongu. Dobrze że Daniel poczuł ewidentnie że coś się złego wydarzyło (tak zapewne było bo poddał się nagle) bo czasami bywa tak że dzieje się coś poważnego ale organizm nie daje wystarczająco wyraźnych sygnałów ostrzegawczych lub są one przytłumione.
Wtedy może być kaszana bo nikt włącznie z zawodnikiem nie reaguje i może dojść do poważnych komplikacji.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 01-12-2020 21:19:12 
Dubois zachował się bardzo dobrze, Joice, trener, sędzia ani lekarz nie do końca wiedzieli że jest źle bo obrażenia były w środku, a z zewnątrz widać było tylko zapuchnięte oko czyli nic szczególnego w boksie
 Autor komentarza: gerlach
Data: 01-12-2020 21:33:29 
Rozumiem Dubois, walczyl z tym przymknietym okiem, probowal, natomiast decyzja o przykleku dobra, trzeba umiec kalkulowac, patrzac na wiele lat kariery, ale wydaje mi sie, ze moze miec z tym psychologiczny problem w przyszlosci. Przeciez zostal zatrzymany lewym prostym de facto, a nie walczyl z bombardierem, wrecz przeciwnie. Ale teraz 2 kwestie: 1. jakim cudem on prowadzil tak wyraznie na kartach pkt (skandal) , 2. po co mu bylo to szczeniackie, infantylne zachowanie wobec mamy Joyce i jej oczu....karma
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 01-12-2020 21:43:47 
@lynce

Tak na moje, to to, o czym napisałeś, może się wydarzyć kiedy w ringu piesciarzy dzieli różnica kilku klas. Wtedy przeciwnik nie musi bic w dane miejsce, bo wie, że i tak wygra. Bylo tak w walce chociażby Paquaio - Margarito.

W walce Dubois - Joice, mieliśmy doczynienia z pojedynkiem, w którym poziom piesciarzy byl mniej więcej na tym samym poziomie. W dodatku, stawka tego pojedynku była bardzo wysoka. W takim wypadku, kiedy przeciwnik widzi słaby punkt u rywala, to stara się go za wszelką cenę wykorzystać.
 Autor komentarza: Sajnal07
Data: 01-12-2020 22:22:59 
Trzeba jasno podkreślić że to jest zawodowy sport, każdy chce zwycięzyc a jeśli rywal okaże słabość to profesjonalista musi ja wykorzystać i nie powinno się go krytykować że bije w kontuzjowane oko i postrzegać tego jak nie fair play, Lennox Lewis mógł w walce z Kliczka unieść sie,, honorem,, i nie uderzać w rozcięty łuk brwiowy tylko co by było jakby przegrał? Na co by mu się wtedy zdało to że walczył fair play?
 Autor komentarza: Waluk
Data: 02-12-2020 00:39:06 
@trashtalk

akurat MArgarito to zasluzyl zeby Paquaio go tam zmasakrowal ze oszustwa, ktore robil i za krzywde (fizyczna i psychiczna), ktora wyrzadzial drugiemu bokserowi przez te oszustwa.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 02-12-2020 07:43:54 
@Waluk

No i dostał lanie. "Pacman" widząc jego stan, w ostatnich rundach mu odpuścił i zwolnił tempo.
 Autor komentarza: MODM
Data: 02-12-2020 10:02:48 
Przecież on jeszcze żadnej kariery nie zrobił a ktoś tu pisze o zakończeniu. Dostał lanie od gościa który w boksie zawodowym jest na tym samym etapie kariery co on . Pisanie że młody to żadne tłumaczenie, Parker w jego wieku był mistrzem świata. Dubois poza gabarytami i ciosem nie ma niczego nadzwyczajnego taka uboga wersja Joshuy. Jak czytam że jeszcze młody i takie inne to odrazu mam przed oczami HFurrgo, wieczny talent. Dubois został zweryfikowany i tyle to nie jest materiał nawet na top 5 a co mówić na mistrza
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 02-12-2020 15:38:01 
Z perspektywy Dibuły jak najbardziej słuszna decyzja i potwierdził to lekarz w powyższym cytowany w powyższym poście. Rzeczą delikatnie mówiąc drugorzędną jest czy się to podoba jakiemuś kibicowi czy nie - zwłaszcza temu, który siedzi w Polsce i oglądał ten pojedynek za darmo. Niech sobie marudzi, ze i tak nic by z niego nie było, że nie ma serca bo to jest boks i powinien wiedzieć co robi. Pieprzyć takie marudzenie ważne, że mnie "oko znajdzie się w zatoce".
 Autor komentarza: SWJar
Data: 02-12-2020 16:49:15 
Boks to cholernie niewdzięczny sport, wygrywasz to Cię chwalą, przegrasz mimo że podjąłeś walkę i miałeś swoje momenty, ale nie zrujnowałeś sobie zdrowia to źle, brak charakteru itp
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.