FURY: JESTEM PEWIEN, ŻE MOGĘ POKONAĆ JOSHUĘ

Redakcja, Capital Breakfast

2020-11-18

Coraz częściej mówi się o potencjalnej walce na szczycie w kategorii ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) a Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO), do której miałoby dojść w przyszłym roku. "Król Cyganów" jest absolutnie pewien, że gdy do takiego pojedynku by doszło, będzie on w stanie pokonać mistrza olimpijskiego z Londynu.

Fury, który ciągle zmaga się z problemami prawnymi dotyczącymi zapisów kontraktowych co do trzeciej walki z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), przekonuje, że gdy skrzyżuje rękawice z "AJ'em", to jego ręka po walce powędruje do góry. – Jestem w stu milionach procentów pewien, że mogę z nim wygrać. Jestem niepokonany w trakcie dwunastoletniej już kariery, dwukrotnym mistrzem świata w wadze ciężkiej, tak, pierwszym w historii człowiekiem, który dwa razy zdobył pas mistrzowski w kategorii ciężkiej, nie odnosząc żadnej porażki. Co jest niespotykane, jestem w stu procentach pewien, że pokonam każdego, kto stanie przeciwko mnie w ringu i właśnie dlatego jestem mistrzem świata – powiedział w programie Capital Breakfast Fury.

Pochodzący z Manchesteru pięściarz odpowiedział również na zaczepkę Joshuy, który skomentował niecodzienny styl ubierania się Fury’ego. – Nie jestem najmodniejszą osobą na świecie, ale moje garnitury są ekstrawaganckie, krzykliwe i zuchwałe, dokładnie takie jak moja osobowość. Na koniec dnia nie chodzi o pokaz mody, tylko o dwóch mężczyzn, którzy stają twarzą w twarz w celu zdobycia chwały i wszystkich pasów mistrzowskich. To zdecydowanie nie jest konkurs mody, ale sądzę, że przebiłbym Joshuę także i w tej dziedzinie – skomentował "Król Cyganów".

Przypomnijmy, że Fury miał wrócić do ringu 5 grudnia w walce z Agitem Kabayelem (20-0, 13 KO), lecz jego powrót przełożono na następny rok. Joshua z kolei zmierzy się już 12 grudnia z Bułgarem Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). W przypadku zwycięstwa Brytyjczyka, do walki z Furym może dojść w pierwszej połowie 2021 roku.