ANDERSON ZNÓW PRZED CZASEM, MĘCZARNIE CONCEICAO

Trwa gala w Las Vegas, ale przed Ewą i japońskim "Potworem" dzieje się sporo ciekawego. Między innymi pokazał się Jared Anderson (7-0, 7 KO), który z każdym kolejnym startem udowadnia, iż może być nową siłą wagi ciężkiej.

Wciąż bardzo młody Amerykanin wszedł ostro w Luisa Penę (6-2, 6 KO) i na trzynaście sekund przed końcem pierwszej rundy było już po wszystkim. Pora na jeszcze poważniejsze wyzwania dla tego niespełna 21-letniego prospekta.

Robson Conceicao (15-0, 7 KO) - wciąż panujący mistrz olimpijski, w drugiej rundzie padł jak ścięty po lewym sierpowym Luisa Coriy (12-4, 7 KO). Podniósł się jednak z desek i pomimo dwóch ostrzeżeń za ciosy poniżej pasa, po trudnej walce, zachował czyste konto. Sędziowie punktowali jego wygraną 94:93 i dwukrotnie 95:92.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.