ALEKSANDER USYK: ZMIERZĘ SIĘ ZARÓWNO Z JOSHUĄ, JAK I Z FURYM

Redakcja, IFL TV

2020-10-28

Numer jeden rankingu WBO wagi ciężkiej, Aleksander Usyk (17-0, 13 KO) już w najbliższą sobotę w Londynie zmierzy się z Dereckiem Chisorą (32-9, 23 KO). Jeżeli wygra, otworzy sobie drogę do walki z czempionem IBF, WBA i WBO, Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO). Ukrainiec jest również przekonany, że prędzej czy później czeka go walka z innym brytyjskim olbrzymem - mistrzem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO).

WSZYSTKO O WALCE USYK vs CHISORA >>>

- (...) Mam o Chisorze bardzo dobre zdanie. To mąż i ojciec, twardziel, który świetnie radzi sobie w ringu. Cały czas powtarzam jego imię podczas przygotowań i w ten sposób żyję w jego głowie (śmiech) - powiedział Usyk.

- Jeśli chodzi o niedawną walkę mojego prodaka i przyjaciela Wasyla Łomaczenki z Teofimo Lopezem, to rozmawiałem z Wasylem, ale nie po to, by zapytać go o wszystkie szczegóły. Chciałem raczej ocenić, jak zniósł porażkę mentalnie. Dobrze się trzyma. Moim zdaniem sędziowie trochę pomogli Lopezowi. Teraz Wasyl wyleczy kontuzje i wróci - dodał Ukrainiec.

- Nie myślę teraz o walce z Anthonym Joshuą. Po starciu z Chisorą odpowiem na pytania o AJ'a, z którym oczywiście chcę walczyć (...) Nie jestem zaskoczony odwołaniem trzeciego pojedynku Fury'ego z Deontayem Wilderem, interesuje mnie teraz to, kto będzie walczył z Furym. ''Król Cyganów'' utrzymuje aktywność i to mi się podoba. Z nim także chcę walczyć. Będę walczył zarówno z Tysonem, jak i z Joshuą - podsumował temat wirtuoz z Symferopola, mistrz olimpijski i jeden z najlepszych pięściarzy w historii wagi cruiser w boksie zawodowym.