ANTHONY YARDE vs LYNDON ARTHUR 5 GRUDNIA W LONDYNIE

Redakcja, Frank Warren

2020-10-11

Szef grupy Queensberry Promotions, Frank Warren potwierdził, że 5 grudnia w Londynie dojdzie do dwukrotnie przekładanej (pierwotnie miała się odbyć w kwietniu, potem była mowa o lipcu) walki Anthony'ego Yarde (20-1, 18 KO) z Lyndonem Arthurem (17-0, 12 KO) w limicie wagi półciężkiej. 

YARDE ROZBIŁ SPELMANA W WALCE WIECZORU GALI W LONDYNIE >>>

Brytyjczycy skrzyżują rękawice w pojedynku, który może odpowiedzieć na kilka pytań. Przypomnijmy, że Yarde został znokautowany w dramatycznej walce o mistrzostwo świata z Siergiejem Kowaliowem w sierpniu zeszłego roku, a zwycięstwo przed czasem w lutym 2020 roku nad Diego Jairem Ramirezem nie mogło być jakimkolwiek wyznacznikiem dyspozycji ''Bestii'', gdyż walka miała charakter czysto formalny. Celem był występ w turnieju WBO, który miał wyłonić nowego czempiona (Kowaliow przegrał z Saulem Alvarezem, który zwakował pas), ale Yarde poszedł ostatecznie nieco inną drogą. W walce wieczoru wrześniowej gali Queensberry Promotions w Londynie wrócił zwycięstwem przed czasem nad solidnym Decem Spelmanem.

Grudniowy rywal Yarde, Lyndon Arthur, to już autentyczne wyzwanie - swego czasu solidny, doświadczony amator (m.in. członek kadry), który nie walczył jeszcze z nikim naprawdę znaczącym na zawodowstwie, ale od lat czeka na pojedynek, w którym mógłby zaprezentować pełnię swoich możliwości. Walka z ''Bestią'' z pewnością będzie dla Arthura wielkim testem. ''Król Artur'' walczył w zeszłym roku czterokrotnie: najpierw pokonał przed czasem Gonzalo Romero i Andrzeja Sołdrę, a potem wygrał na punkty z Emmanuelem Animem i zdobył wakujący tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej. W tym roku go obronił, pokonując w lipcu jednogłośnie na punkty wspomnianego Deca Spelmana, ostatniego rywala Yarde.