BARANCZYK vs ZEPEDA - WALKA ROKU I NOKAUT ROKU 2020 (WIDEO)!

Jose Zepeda (33-2, 26 KO) oraz Iwan Baranczyk (20-2, 13 KO) to nie są może nazwiska z pierwszych stron gazet, ich walka nie miała statusu mistrzowskiej, ale i tak na stałe przejdzie do historii boksu. Bardzo mocny kandydat do miana walki roku 2020!

Białorusin w pierwszej rundzie najpierw zahaczył prawym sierpowym czoła rywala, fundując mu pierwszy nokdaun, a w samej końcówce  w wymianie trafił lewym sierpowym, po raz drugi go przewracając. Po przerwie chciał szybko dokończyć dzieła zniszczenia, machnął obszernym prawym sierpem, jednak Amerykanin przepuścił to i skontrował krótkim lewym sierpem. Tym razem to Baranczyk był liczony. Gdy sędzia puścił walkę, Zepeda znów trafił lewym sierpem, zachwiał rywalem i natychmiast doskoczył, by poprawić czymś mocnym. Tylko że... nadział się na kontrę z prawej ręki Baranczyka i znów usiadł na tyłku - po raz pierwszy w tej rundzie, a trzeci w ogóle. Na początku drugiej minuty trzeciej odsłony Jose trafił kilka razy w półdystansie i kolejny nokdaun - tym razem liczony był Białorusin.

Ale Baranczyk nie składał broni. W czwartym starciu przeważał, jednak dwadzieścia sekund przed końcem zainkasował lewy sierp na brodę i znów znalazł się na macie ringu. Wszystko skończyło się w rundzie piątej. Na czterdzieści sekund przed jej końcem Baranczyk doprowadził rywala do liczenia prawym sierpowym. Kiedy jednak poszedł za ciosem, nadział się na potworny lewy sierpowy Zepedy. Tak oto walka roku 2020 zakończona została brutalnym nokautem roku.

Na rozpisce Guido Vianello (7-0-1, 7 KO) - włoska nadzieja wagi ciężkiej, tylko zremisował z Kingsleyem Ibehem (5-1-1, 4 KO). Jeden sędzia wskazał na Nigeryjczyka 59:55, lecz dwaj pozostali mieli na swoich kartach wynik 57:57. Z kolei w limicie 59 kilogramów Gabriel Flores Jr (19-0, 6 KO) zdominował na pełnym dystansie dziesięciu rund Ryana Kielczweskiego (30-5, 11 KO). Rezultat - 98:92, 99:91 i 100:90.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 04-10-2020 10:21:07 
Udało mi się wstać o 5 rano i obejrzeć tę jedną z najbardziej dramatycznych walk ostatnich lat. Wyglądało to tak:
1 runda: Barańczyk agresywnie zaatakował zaraz po gongu, czym zaskoczył Zepedę. Już w pierwszych 10-20 sekundach walki dwukrotnie trafił rywala mocno w głowę, co wywarło na nim duże wrażenie. Zepeda starał się trzymać Białorusina, ale niewiele z tego wychodziło. Barańczyk przedzierał się do półdystansu i w wymianach był wyraźnie szybszy. Meksykanin był dwukrotnie liczony, ale były to nokdauny stosunkowo lekkie. Pomimo tego zapowiadało się szybkie zwycięstwo Białorusina. 10:7 Barańczyk.

2 runda: Barańczyk znowu mocno zaatakował, ale po kontrze znalazł się na deskach. Teraz z kolei Zepeda rzucił się do ataku, lecz i on z kolei zainkasował nokdaun. W dalszej części rundy jednak Meksykanin szybciej doszedł do siebie i przeważał. 9:8 Zepeda

3 runda: Dobry początek Białorusina, który przez blisko połowę rundy ganiał rywala po ringu, lecz został skontrowany i był liczony. Druga połowa rundy dla Zepedy, a Barańczyk sprawiał wrażenie, jakby przeżywał kryzys. 10:8 Zepeda

4 runda: Dobra postawa Barańczyka, który odzyskał w przerwie animusz i cały czas atakował. Miał ewidentnie wygraną rundę, gdy w końcówce po mocnym ciosie rywala znowu wylądował na deskach. 10:8 Zepeda.

5 runda: Runda z przewagą Zepedy, który coraz bardziej kontrolował sytuację i panował na ringu. Pod koniec rundy po zamachowym ciosie rywala poleciał do tyłu na liny, co sędzia słusznie zakwalifikował jako nokdaun. Zapalczywy Barańczyk, zamiast zadowolić się szczęśliwie wygraną 2 punktami rundą, rzucił się kończyć przeciwnika i... sam został skończony. Była to akcja prawy-lewy, przy czym już pierwszy cios zamroczył Białorusina, a drugi go dobił. Ciężki nokaut, po którym Barańczyk był długo reanimowany. Opuścił ring o własnych siłach, lecz zaraz został zabrany do szpitala.

Zepeda pokazał się jako bardzo groźny bokser o nietuzinkowej technice (zmiany pozycji) i ciosach nie tylko mocnych, ale i bardzo precyzyjnych. Nie jest natomiast zbyt silny fizycznie i odporny na ciosy, przy czym można powiedzieć jednak, że łatwo pada i łatwo się podnosi (tak, jak np. Cunningham i N'Jikam). Na pewno potwierdził swoją przynależność do ścisłej czołówki swojej kategorii.

Barańczyk był od rywala silniejszy fizycznie i szybszy, ale przegrał przez nokaut. Dał się ponieść zapalczywości i szedł do przodu kompletnie bez obrony, przez co inkasował precyzyjne kontry rywala. Gdyby atakował pod osłoną gardy i bił więcej po dołach, to po znakomitej pierwszej rundzie miał duże szanse na zwycięstwo. Po tak ciężkim nokaucie może już nie wrócić do poprzedniej dyspozycji.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 04-10-2020 10:28:53 
Szacun dla kolegi wyżej za tekstowy highlights z walki
Nokdaunami można obdzielić ze trzy walki. takiej dramaaturgii dawno nie widziałem, Ostatni to chyba w walce Szymański - Talarek, a z tego wyższego poziomu np Maidana - Ortiz.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 04-10-2020 10:35:35 
https://wwos.nine.com.au/news/boxing-jose-zepeda-brutal-ivan-baranchyk-knockout-in-fight-of-the-year/95b5fe9f-61bd-4575-a92c-23602be552d5

To nagranie lepiej pokazuje kończącą akcję Zepedy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.