CHARLO: PO WYGRANEJ NAD DEREWIANCZENKĄ BĘDĘ CHCIAŁ CANELO I GOŁOWKINA

- To mój czas na to, by zabłysnąć i olśnić - mówi Jermall Charlo (30-0, 22 KO), który za jedenaście dni spotka się w obronie pasa WBC wagi średniej z Siergiejem Derewianczenką (13-2, 10 KO).

- Chcę być zapamiętany jako jeden z najlepszych, którzy kiedykolwiek założyli rękawice na dłonie. Kibice zobaczą silnego i atletyczne, ale przy tym również mądrego i zrównoważonego zawodnika. Chcę pokazać coś, czego jeszcze nikt dotąd nie pokazał w boksie. Niech inni zawodnicy wagi średniej zapną pasy, a jeśli któryś z nich ma jeszcze wątpliwości co do mnie, na pewno dostanie swoją szansę i będzie mógł się ze mną spotkać w ringu. Jestem coraz silniejszy, wciąż rozwijam się fizycznie i wzmacniam, a do tego jestem mądrzejszy w ringu. Derewianczenko wniesie do tej walki szybkość i agresję, zobaczymy jednak, kto okaże się lepszy technicznie i jak on sobie poradzi, gdy przyjmie kilka lewych prostych na twarz - mówi zmotywowany Charlo.

- Trenowałem wielu znakomitych zawodników, ale muszę postawić Jermalla na równi z takimi asami jak Evander Holyfield, Vernon Forrest czy Pernell Whitaker. Pracuje bardzo ciężko, a do tego przywiązuje jeszcze uwagę do szczegółów i tego jak ma pracować. Zawsze dużo wie o swoim rywalu i ma świadomość, czego może się po nim spodziewać - wtóruje swojemu podopiecznemu znany szkoleniowiec Ronnie Shields.

- Po tej walce chcę Canelo i Gołowkina. Starcie z Derewianczenką jest dużą walką, ale równocześnie przepustką do tych największych - dodał Charlo.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 15-09-2020 15:02:43 
Kibicuje Siergiejowi. Na razie mnie osobiście bracia Charlo nie przekonują. Jeśli Jermall pokona uczciwie ukraińca, to znaczy że poza hypem idą także umiejętności..
 Autor komentarza: Furmi
Data: 15-09-2020 15:58:45 
Bardzo dobra walka. I ciężko wskazać faworyta.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 15-09-2020 16:05:12 
Zerknąłem w rekord, owszem miał solidnych rywali, ale nikogo klasy Derewianczenki. Jak zawsze w takich przypadkach (tj. pierwszej poważnej weryfikacji) czuję nosem przegraną. Z drugiej strony bukmacherzy stawiają na Charlo... może biorą pod uwagę sędziowanie...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.