RING TELEGRAM (14 WRZEŚNIA 2020)

Redakcja, Informacja prasowa

2020-09-14

Naprawdę dużo dzieje się w świecie boksu zawodowego. Prezentujemy Wam sporą dawkę wiadomości w naszym cyklicznym Ring Telegramie.

Jamel Herring (22-2, 10 KO) związał się z menadżerską grupą MTK Global, z którą współpracuje również Carl Frampton (28-2, 16 KO). Walka mistrza WBO kategorii super piórkowej z dawnym championem dwóch niższych limitów odbędzie się w styczniu.

Devin Haney (24-0, 15 KO) będzie bronił pasa WBC wagi lekkiej w listopadzie. Kto będzie jego rywalem? Yuriorkis Gamboa (30-3, 18 KO) bądź mistrz dywizji piórkowej Gary Russell Jr (31-1, 18 KO) - tak przynajmniej twierdzi promotor Eddie Hearn.

Nicholas Walters (26-1-1, 21 KO) był wielkim mistrzem wagi piórkowej, mając na rozkładzie takich mocarzy jak Vic Darchinyan (KO 5) czy Nonito Donaire (TKO 6). Kiedy jednak w listopadzie 2016 roku dostał straszne lanie od Wasyla Łomaczenki, stracił miłość do boksu. Jamajczyk chciał wrócić już na początku roku, ale jego plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Być może już wkrótce zobaczymy go znów między linami. Ale powinien się śpieszyć, bo wkrótce będzie obchodził już 35. urodziny.

- Zawodnicy różnie reagowali na pierwszą porażkę w karierze, teraz więc przekonamy się, kim naprawdę jest i był Deontay Wilder. I jak jest mocny mentalnie - mówi Andre Berto, były dwukrotny mistrz wagi półśredniej.

Luke Campbell (20-3, 16 KO) i Ryan Garcia (20-0, 17 KO) rywalizować będą o status obowiązkowego challengera do pasa WBC wagi lekkiej. Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, lecz wygląda na to, że walka odbędzie się 14 listopada w Kalifornii.

Joshua Buatsi (12-0, 10 KO) jest szykowany na przyszłego mistrza wagi półciężkiej. Poprzeczka idzie w górę. Kolejny pojedynek ma stoczyć w pierwszy weekend października, a jego przeciwnikiem będzie Marco Calić (11-0, 6 KO), etatowy sparingpartner Artura Beterbijewa.

Mający solidne podstawy wyniesione z boksu olimpijskiego Jose Larduet (3-0, 2 KO) to kolejny "ciężki" uciekinier w Kuby. W sobotę już w pierwszej rundzie odprawił Josha Sandlanda (5-3-1).

Po punktowej porażce z Dereckiem Chisorą trzecie kolejne zwycięstwo przed czasem zanotował Senad Gashi (20-3, 20 KO). Jego kolejną ofiarą okazał się Adnan Redzović (21-5, 9 KO), który poległ w czwartej odsłonie.

- Bardzo chciałbym po raz trzeci się z nim spotkać, choć wolałbym, aby ten pojedynek nie odbył się w Japonii - mówi Rob Brant (26-2, 18 KO), były posiadacz pasa WBA Regular wagi średniej, który chętnie dopełniłby trylogii z Ryotą Muratą (16-2, 13 KO). Trzy tygodnie temu Brant wrócił wygraną nad Witalijem Kopylenką (TKO 5).