CANELO MOŻE W TYM ROKU NIE WEJŚĆ DO RINGU, TRWA KONFLIKT Z DAZN

Od wielu miesięcy czekamy na wieści dotyczące kolejnej walki Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO), ale wygląda na to, że Meksykanin może w tym roku nie wejść do ringu. Wszystko z powodu konfliktu z platformą DAZN, z którą Canelo podpisał w październiku 2018 roku kontrakt wart 365 milionów dolarów za jedenaście walk.

WBC DAŁA ZIELONE ŚWIATŁO, ALE DAZN CZERWONE NA YILYDRIMA >>>

Wspomniana wyżej kwotą była gwarantowanym minimum, które wkrótce jeszcze wzrosło i Meksykanin miał otrzymywać co najmniej 35 milionów dolarów za każdy pojedynek. Canelo stoczył w grudniu 2018 roku wygraną przed czasem walkę z Rockym Fieldingiem (stawką był pas WBA World wagi super średniej), by w 2019 roku wygrać dwie mistrzowskie walki na najwyższym poziomie: w maju pokonał na punkty Daniela Jacobsa (odebrał mu pas IBF wagi średniej), a w listopadzie znokautował Siergieja Kowaliowa i zdobył tytuł WBO wagi półciężkiej. Platforma DAZN wciąż jednak nie była do końca zadowolona z oglądalności ww. starć i naciskała na dopełnienie trylogii Canelo z Giennadijem Gołowkinem. Dodatkowo sprawę skomplikowała pandemia koronawirusa, która mocno uderzyła w inwestującą ogromne pieniądze na wielu rynkach platformę i zmusiła ją do cięcia kosztów. Canelo znalazł się więc wiosną 2020 roku pod dużą presją. 

Głównymi kandydatami do walki z Meksykaninem w drugiej połowie roku wydawali się Brytyjczycy: mistrzowie świata wagi super średniej Callum Smith (WBA) i Billy Joe Saunders (WBO), ale negocjacje przeciągały się w nieskończoność, a ostatnio na horyzoncie pojawiła się nawet konfrontacja, której szefowie DAZN nie mogli w żaden sposób zaakceptować - starcie Canelo z Avnim Yildrimem o wakujący pas WBC wagi super średniej.

Jak twierdzą dziennikarze portalu The Athletic, pandemia koronawirusa i cięcie kosztów nie jest bezpośrednim powodem konfliktu na linii Canelo-DAZN. Chodzić ma przede wszystkim o to, że według DAZN promująca Meksykanina grupa Golden Boy nie wywiązuje się z kontraktowych zobowiązań, które zakładają co najmniej jedną wielką walkę z udziałem Canelo w roku. W tej chwili platforma oferuje więc Alvarezowi ok. 17-18 milionów dolarów za kolejny pojedynek, a Meksykanin i jego ludzie domagają się pierwotnie ustalonych, pełnych 35 milionów. Impas trwa i nie wiadomo, czy są szanse na rychłe przełamanie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 02-09-2020 19:59:46 
Co to za brednie? Jak Golden Boy się nie wywiązuje z umowy skoro to DAZN nie chce płacić tyle ile jest zapisane w kontrakcie który sami mu zaproponowali, Nie sądzę żeby ten kontrakt zawierał klauzulę że w razie pandemi Rudy będzie musiał walczyć za mniejsze pieniądze.
Druga rzecz to to że nie można winić Rudego i Golden Boya za to że nikt nie chce z nim walczyć za drobne a jak już się ktoś znalazł to znów DAZN nie chce zaakceptować takiego przeciwnika. Sami zrobili z Rudego kure ze złotymi jajami a teraz narzekają że nikt z nim nie chce walczyć. Każdy wie że walka z Rudym gwarantuje dużą wypłatę więc do kogo te pretensje? Podpisali milionowy kontrakt z którego sami się nie wywiązują a obwiniają Rudego że mają małe wpływy za walki. Trzeba było myśleć przed.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 02-09-2020 21:01:53 
@tenashin

Kontrakt na pewno ma klauzulę rebus sic stantibus, czyli w ogólny sposób określone, że wyjątkowe sytuacje zmieniają obowiązki stron, w tym i wynagrodzenie.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 02-09-2020 23:59:48 
@teanshin
Być może GB nie wywiązuje się z obowiązań, które zakładają co najmniej jedną walke z udziałem Canelo w roku Z RYWALEM ZAAKCEPTOWANYM PRZEZ DAZN.

Nikt z nas kontraktu nie widzial, ale bardzo prawdopodobne, ze wlasnie tak jest; na zasadzie - raz w roku ma walczyc z kims z super-top za kogo zaplacimy te 35mln, jezeli w roku zawalczy z dwoma top-zawodnikami za obydwu zaplacimy po 35mln, ale jezeli zawalczy raz z topowym a raz z menelem to za menela juz tyle nie zaplacimy.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-09-2020 11:41:15 
teanshin
Ty chyba nie wierzysz, że Canelo i GBP mogą być ofiarami DAZN? Znając ich dokonania może być raczej na odwrót.
 Autor komentarza: khorne
Data: 03-09-2020 14:19:38 
@teanshin

Widzę, że teanshin ma świetne kontakty, że potrafił zobaczyć kontrakt, którego nikt nigdy nie upublicznił. Dodatkowo jest pewien, że telewizja nie zapisała żadnego punktu, który chroniłby ją przed jakimiś 'Wallinami' przy kontrakcie na bagatela 365 milionów dolarów. Nic tylko robić z Tobą kolego interesy :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.