GERVONTA DAVIS O WALCE Z SANTA CRUZEM I PLANACH NA PRZYSZŁOŚĆ

Już za kilka tygodni, 24 października w Uncasville na gali telewizji Showtime Gervonta Davis (23-0, 22 KO) zmierzy się w mistrzowskim pojedynku z Leo Santa Cruzem (37-1-1, 19 KO). Transmisja organizowanej w ramach projektu PBC gali odbędzie się w systemie PPV. Faworytem większości obserwatorów jest Amerykanin, który przekonuje, że presja Meksykanina zostanie brutalnie stłumiona.

DAVIS ZBROI SIĘ NA SANTA CRUZA - WIDEO ZE SPARINGÓW >>>

- Santa Cruz wnosi do ringu wielką aktywność, zadaje więcej ciosów od mnie. Ja natomiast biję naprawdę mocno. Wynik zależy nie tylko od tego, kto bardziej pragnie zwycięstwa, ale także od tego, kto będzie umiał konkretnie uderzyć i przyjąć cios rywala. Santa Cruz chce wywrzeć na mnie presję, ale poczuje moc moich pięści i walka skończy się przed czasem, podobnie jak mój pojedynek z Jose Pedrazą, który chciał wywierać nacisk, ale przesadził, bo myślał, że się zmęczę. Santa Cruz mówi, że jego doświadczenie zadecyduje, ale ja też jestem doświadczony. Boksuję od siódmego roku życia, wiem, jak reagować na presję - powiedział Davis.

- Floyd Mayweather dba o to, żebym więcej biegał i miał jak najlepszą kondycję. Ogląda również moje sparingi, a kiedy czegoś nie łapię, wchodzi do ringu i pokazuje mi, o co mu chodzi. Bardzo pomaga podczas tego obozu, studiuje walki Santa Cruza i dzieli się uwagami, jest nawet kimś więcej niż trener (...) Moja idealna kategoria wagowa to 130 funtów, czyli super piórkowa. Jestem w niej szybki i mogę zadawać wiele ciosów, czuję się mocniej. To właśnie w tej kategorii mogę stać się wielką gwiazdą - dodał Amerykanin.

- Walka z Wasylem Łomaczenką? Jeżeli pokonam przeszkody, które są teraz przede mną, to w przyszłym roku lub na początku 2022 roku może dojść do starcia z Ukraińcem. W tej chwili koncentruję się na dwóch walkach, które są na horyzoncie. Najpierw Leo Santa Cruz, a potem Ryan Garcia, taką przynajmniej mam nadzieję - podsumował temat ''Czołg'' z Baltimore.

Rywal Davisa, 31-letni Leo Santa Cruz jest mistrzem świata czterech kategorii wagowych. W lipcu zeszłego roku pokonał wysoko na punkty Miguela Floresa i zdobył wakujący tytuł WBA wagi super piórkowej. Został on zwakowany przez Gervontę Davisa, który przeszedł do wagi lekkiej, ale walka z Santa Cruzem odbędzie się w limicie ww. wagi super piórkowej. Stawką jest wspomniany pas WBA w tej kategorii, a także pas WBA wagi lekkiej należący do Davisa, co budzi uzasadnione kontrowersje. Przypomnijmy na koniec, że w swojej ostatniej walce, w grudniu zeszłego roku 25-letni Davis pokonał przed czasem podstarzałego, lecz wciąż mocnego Kubańczyka Yuriorkisa Gamboę. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: marcinm
Data: 02-09-2020 18:14:50 
nareszcie nadejda jakies weryfikacje tych gwiadzeczek; Lopez z Loma, Garcia z Cambelem, Davis z Santa Cruzem, a byc moze i Haneyowi postawi opór Gamboa/Fortuna. Ciekawe ilu z tych mlodych zakapiorów powinie sie noga ;) Będzie psikus jeżeli wszystkim, wtedy de facto najlepiej na tym wyjdzie Lopez, który jako jedyny chyba nie bedzie faworytem swojej walki
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.