CANELO: PRZEKUŁEM PORAŻKĘ NA DALSZĄ MOTYWACJĘ BYCIA NAJLEPSZYM

Miguel Rivera, Boxingscene

2020-08-06

Siedem lat temu Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) doznał pierwszej i jedynej jak dotąd porażki. Z perspektywy czasu twierdzi, że dzięki niej wdrapał się potem na szczyty zestawień P4P.

Meksykański wojownik zdobywał mistrzowskie tytuły w wadze junior średniej, średniej, super średniej i półciężkiej. Miał wyznaczoną datę na 12 września, lecz prawdopodobnie poczeka na późniejszy termin.

KILKU ZAWODNIKÓW PRZYGOTOWUJE SIĘ DO WALKI Z CANELO >>>

- Nie miałem doświadczenia w tego typu walkach. Bo to była wyjątkowo nudna walka. Nie przyjąłem tego nawet jako porażkę, tylko wyciągnąłem wnioski. Bo to bolało. Następnego dnia obiecałem sobie, że nic się nie zmienia i nadal chcę być numerem jeden na świecie. Potraktowałem tamten pojedynek jako motywację do dalszego rozwijania się i ulepszania swoich możliwości. Przekułem porażkę na motywację bycia najlepszym. A potem zostałem drugim meksykańskim pięściarzem, uważanym za najlepszego boksera świata zestawień P4P - stwierdził Alvarez.