'Z WILDEREM BYŁO W DRUGIEJ WALCE Z FURYM COŚ NIE W PORZĄDKU'

Uznany trener Robert Garcia twierdzi, że Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) - brutalnie pobity i zdetronizowany w lutym przez obecnego czempiona WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) - nie był ostatnio w ringu sobą i w trzecim pojedynku z Brytyjczykiem nie stoi na straconej pozycji.

LEGENDARNA WALKA TYSON FURY vs DAVID PRICE (RELACJA + WIDEO) >>>

- Myślę, że Wilder ma niezłe szanse na odzyskanie pasa. Już wcześniej mówiłem, ze coś było z nim podczas walki nie w porządku. On nie powiedział, co dokładnie i szukał wymówki w zbyt ciężkim kostiumie, w którym wchodził na ring, ale naprawdę myślałem, że było z nim źle jeszcze zanim padł na deski. Po prostu nie wyglądał na tego samego zawodnika, co wcześniej - powiedział Garcia, pracujący obecnie m.in. z takimi bokserami światowej klasy jak Mikey Garcia i Jose Ramirez.

Przypomnijmy, że pierwotnie walka Fury vs Wilder III była planowana na lato, ale w tej chwili wstępna data pojedynku to 19 grudnia. Starcie miałoby się odbyć na powstającym stadionie Allegiant Stadium, który będzie m.in. areną futbolistów Las Vegas Raiders.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 15-07-2020 19:11:49 
Wszystko było w porządku. Wilder to "jednoręki bandyta", jak trafi tym swoim prawym, to udupi każdego. Oprócz tego nie umie nic. Niestety po każdym takim "power punchu" musi naładować "pasek energii", jak w grach komputerowych. Fury złapał się na te jego, mocno zresztą sygnalizowane bomby dwa razy. A później przestał, bo je widzi, więc jak Wilder waaaaaali, to Fury tylko lekko się odchyla, ba, może je nawet przyjąć, ale w taki sposób, że nic mu nie robią, bo już wytraciły energię. I w czasie, kiedy Wilder usiłował ładować akumulatory, Fury okładał go jak psa. To się stało i to było "nie tak". W rewanżu Wilder ma szansę w pierwszych trzech, może czterech rundach, jeśli będzie szybki na nogach i mu się poszczęści a Fury zagapi. Jeśli nie, zostanie skumulowany i przemielony jeszcze gorzej.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 15-07-2020 20:17:22 
Szczerze to mi się też tak wydawało a nie jestem światowej klasy znawcą ludzkich zachowań. Wydaje mi się że agresja Furego wprowadziła nieład w głowę Wildera, do tego doszła frustracja i cały misterny plan poszedł w pizdu.
Wilder zachowywał się trochę jak dziecko we mgle i ani on ani jego narożnik nie wiedzieli jak mają z Furym walczyć. Jeśli wyniesie z tego lekcje to kto wie...w końcu miał międzygalaktycznego wojownika 2 razy na dechach.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 16-07-2020 10:09:34 
Było nie w porządku, że wyszedł do ringu z tak przygotowanym i ustawionym taktyczne Furym.
 Autor komentarza: HokusPokus
Data: 16-07-2020 10:23:56 
Coś było nie w porządku? Oczywiście że tak - jakieś 6 -7 lat przed tą walką było nie w porządku i nikt nie zmusił Wildera aby wypracował choć jedną umiejętność więcej.
Fury bezlitośnie wykorzystał to czego dowiedział się o sobie i o Wilderze w pierwszej walce - że potrafi wstać po gongu od Alabamy i że w każdym innym aspekcie niż siła pojedynczego ciosu jest o klasę lepszy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.