TAKAM: TYDZIEŃ TEMU ZMARŁ MI OJCIEC, TO NAJWAŻNIEJSZA WYGRANA

Carlos Takam (39-5-1, 28 KO) przyjął ofertę na kilkanaście dni przed terminem i pokonał nad ranem Jerry'ego Forresta (26-4, 20 KO). Ale to nie było jego największym zmartwieniem. Zaledwie tydzień przed walką zmarł mu ojciec.

Kameruńczyk zastąpił złapanego po raz trzeci na dopingu Jarrella Millera. Wykorzystał szansę, bo wcześniej szykował się do niedoszłej ostatecznie potyczki z Oscarem Rivasem. Fizycznie był więc gotowy, gorzej było jednak z "mentalem".

- Tydzień temu umarł mi tata, więc przybyłem na walkę z ciężkim sercem. To nie było najefektowniejsze zwycięstwo w mojej karierze, za to na pewno najważniejsze. Wziąłem pojedynek z krótkim wyprzedzeniem, bo perspektywa występu na antenie ESPN była zbyt duża. Teraz chcę każdego z czołówki, każdego kto jest w piątce najlepszych - mówi były pretendent do mistrzostwa świata wagi ciężkiej.

- Spodziewałem się większej wojny w ringu, zabrakło może nokautu, ale i tak to najważniejsza wygrana w mojej karierze - dodał Takam.

- Carlos przyjął walkę na dwanaście dni przed terminem, zmarł mu ojciec, ale on pokazał wszystko to, co cechuje takiego weterana. To wielki profesjonalista i z optymizmem patrzę na jego przyszłość w wadze ciężkiej, pomimo iż dobija do czterdziestki - dodał promotor Joe DeGuardia.

Naszą relację z walki przeczytasz TUTAJ.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 10-07-2020 09:51:16 
Wygrana nad jakimś Forrestem, przepustką do walki z top 5? Ciekawe...

Takam już miał kilka szans: Powietkin, Parker i przede wszystkim walka o trzy pasy z Joshuą. Poległ nawet z Chisorą. Teraz aby dostać kolejną wielką szansę, musiałby sobie zasłużyć jakimś cennym zwycięstwem.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 10-07-2020 10:45:26 
Może i ma kilka porażek ale np taki niepokonany Miller sam w sobie jest porażką i jakby mu się upiekło teraz z badaniami to by na miejscu Takama nie chciał każdego z czołówki tylko już domagałby się walki o pas.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 10-07-2020 10:51:25 
Takam wypadł w tej walce niezbyt dobrze. Kontrolował pojedynek z silnym fizycznie, chociaż technicznie surowym rywalem, ale fajerwerków nie pokazał. W połowie walki wydawało się, że ma szansę na wygraną przed czasem, ale potem nieoczekiwanie osłabł i Forrestowi można było przyznać ze 2-3 rundy z tych końcowych. Zapewne to efekt wzięcia walki przez Kameruńczyka z niewielkim wyprzedzeniem. W sumie to jednak nie jest już on poważnym kandydatem do walk w ścisłej czołówce HW, lecz raczej materiałem na testera niesprawdzonych prospektów.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 10-07-2020 11:39:34 
No wiecie, nie ma co oczekiwac po gosciu, ktory wzial walke kilka dni przed, ktory ma za chwile 40 lat na karku i wiele wojen za soba, ze bedzie jakims kotem w ringu. Ale uwazam, ze z pelnym obozem moze kazswmu dac trudna walke. Chcialbym go zobaczyc z Dubois.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.