DE LA HOYA ZAINSPIROWANY TYSONEM CHCE WZNOWIĆ KARIERĘ!

Redakcja, Ring Magazine

2020-06-23

Legendarny wojownik Oscar De La Hoya (39-6, 30 KO) zainspirowany powrotem Mike'a Tysona postanowił sam wrócić na salę, a potem na ring!

"Złoty Chłopiec" to jeden z największych mistrzów w historii. Wspaniałą karierę zaczął od złota olimpijskiego w Barcelonie. Jako zawodowiec zdobył mistrzostwo świata w sześciu różnych kategoriach - w każdej od super piórkowej aż do średniej. Problem w tym, że ma już na karku czterdzieści siedem lat.

OSCAR DE LA HOYA WSPOMINA: GROZIŁ MI MEKSYKAŃSKI KARTEL >>>

- Najpierw chcę zobaczyć w akcji Tysona, ale trenuję i utrzymuję się w formie. To jeszcze nie jest oczywiście forma startowa, tak żeby wyjść na dwanaście rund, jestem jednak pewien, że mogę to zrobić. Ale najpierw chcę obejrzeć w akcji Mike'a, jak się rusza, jaki ma refleks i czy może wyjść poza trzecia-czwartą rundę. Wtedy podejmę ostateczną decyzję o swoim ewentualnym powrocie. Jestem w stanie zejść nawet do wagi junior średniej, choć pewnie będzie to waga średnia. Naprawdę rozważam mocno taki powrót - przekonuje De La Hoya, który pauzuje od czasu lania z rąk Manny'ego Pacquiao w grudniu 2008 roku. Zapytany o trenera, który mógłby stanąć w jego narożniku, bez wahania odpowiedział. - Floyd Mayweather Senior. Jeśli mam wrócić, on będzie dla mnie najlepszym wyborem.