ABNER MARES RUSZA NA PODBÓJ CZWARTEJ KATEGORII

Już w marcu informowaliśmy Was o tym, że Abner Mares (31-3-1, 15 KO) dogadał się z Mannym Roblesem w sprawie współpracy. Ta dwójka zaczęła już wspólne treningi.

Meksykanin na początku lutego miał skrzyżować rękawice z Gervontą Davisem, lecz na jedenaście dni przed terminem został wycofany z tej walki. Powód? Podczas jednego z ostatnich sparingów odkleiła mu się siatkówka prawego oka. Ale wszystko co najgorsze już za nim. Przypomnijmy, że Mares pauzuje od blisko dwóch lat, czyli od porażki w czerwcu 2018 z Leo Santa Cruzem. Obaj wyprowadzili wówczas ponad dwa tysiące ciosów.

Były mistrz świata trzech kategorii - od koguciej do piórkowej, rusza na podbój czwartego limitu. Od teraz będzie boksował w wadze super piórkowej, lub jak kto woli junior lekkiej.

- Nie interesują mnie żadne walki na przetarcie, chcę wrócić od razu dużymi potyczkami. Tylko poważni rywale i trudne walki - mówi Mares.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 03-05-2020 14:33:48 
Mares jest mały i drobny. Coś czuję, że współpraca ma zaowocować przede wszystkim przyjęciem znacznej ilości soków wzmacniających, stąd przejście do wyższej kategorii.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.