BREAZEALE: POKONAM WHYTE'A PRZED CZASEM

Dominic Breazeale (20-2, 18 KO) długo domagał się walki z Adamem Kownackim, teraz za to chętnie spotkałby się z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO), obowiązkowym pretendentem do pasa WBC wagi ciężkiej.

Amerykanin dwukrotnie przebił się do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, ale w tych najważniejszych momentach był nokautowany przez Anthony'ego Joshuę (7) i Deontaya Wildera (1). Niedługo będzie obchodził 35. urodziny, więc nie ma już czasu na walki o nic.

- Nasza walka byłaby bardzo interesująca dla kibiców. On nokautuje rywali i wyprowadza każdy cios ze złymi intencjami. Ja robię to samo. Moim zdaniem jednak mam nad nim przewagę jeśli chodzi o siłę oraz umiejętności sportowe, no i jestem od niego większy. Jestem przekonany, że pokonałbym go przed czasem - uważa olimpijczyk z Londynu w barwach USA.

- Byłem w ringu z najlepszymi na świecie. Według mnie Whyte ma problemy z dostosowaniem się do rywali, którzy z jednej strony potrafią boksować, a z drugiej pójść na wymianę. On jest czołowym "ciężkim" z Wielkiej Brytanii, a ja czołowym amerykańskim "ciężkim". To sprawia, że nasza walka byłaby naprawdę interesująca - dodał Breazeale.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 07-04-2020 17:02:14 
A ja mysle, ze skonczy sie nokautem rownie ciezkim co w walce z Wilderem.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 07-04-2020 17:18:56 
Whyte przed czasem w drugiej części..
 Autor komentarza: teanshin
Data: 07-04-2020 18:03:40 
Breazeale to dobry przeciwnik dla Joyce a nie dla Whyte. Widzę oczyma wyobraźni jak Domino pada jak kłoda gdzieś w połowie walki, coś a'la Browne.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 07-04-2020 18:33:29 
"Byłem w ringu z najlepszymi na świecie." - zwłaszcza przebywaniem w ringu z Wilderem nie powinien się szczycić, bo za długo to tam sobie nie był :) Zresztą o byciu w ringu z Joshuą też nie ma co gadać, bo tam było 7 rund zbierania na łepetynę.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 07-04-2020 19:43:34 
Prawie Izu go pokonał.
Gdyby sobie normalnie walkę rozplanował to by go skończył.
No ale jak fantazja poniosła to kończy w KSW...

No ale może tam coś pokaże choć w parterze może być ciężko...
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 07-04-2020 23:48:28 
Clevland Jugono będzie bezpiecznie prowadzony będą mu dawać stójkowiczów
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.