TRENER WILDERA: ZRZUCANIE BOMB JEST NAJWIĘKSZĄ SZTUKĄ

Jeden z dwóch głównych trenerów mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (42-0-1, 41 KO), Jay Deas przekonuje przed dzisiejszą walką swojego podopiecznego z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO), że Wilder jest kimś znacznie więcej niż tylko atletą obdarzonym potężnym ciosem. Według Deasa bokser z Alabamy to prawdziwy artysta.

KONFERENCJA PRZED FURY vs WILDER II: ROZMOWA TRENERÓW >>>

- Deontay nie jest doceniany za postępy, jakie robi, za poziom swoich umiejętności, za swoją ringową inteligencję. Myślę, że ludzie nie rozumieją dokładnie tego, co widzą w ringu, patrząc na Wildera. Nie rozumieją niuansów tego sportu - powiedział Deas.

- Co pół roku przeprowadzamy test, pytamy samych siebie, czy najnowsza wersja Deontaya pokonałaby wersję sprzed sześciu miesięcy. Mogę uczciwie powiedzieć, że od pierwszego dnia Wildera na sali bokserskiej, on robi ciągłe postępy. Jest coraz mądrzejszy i lepszy technicznie. Ludzie naprawdę nie ogarniają timingu, dystansowania, wykorzystywania przestrzeni ringu, zajmowania odpowiedniej pozycji, tych wszystkich rzeczy, które pozwalają na ulokowanie w celu mocnych uderzeń. Trafianie bombami jest być może największą sztuką - dodał człowiek, który jest z Wilderem od jego pierwszego treningu bokserskiego i wraz z Markiem Brelandem (m.in. mistrzem olimpijskim i zawodowym mistrzem świata) jest odpowiedzialny za ukształtowanie fenomenalnego punchera, jakim stał się ''Bronze Bomber''.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Koshi
Data: 22-02-2020 18:15:57 
Ja się boje że jak Fury będzie chciał ostro wejść w Wildera to po pierwszej rundzie mogą go już wynosić xD Fury był dla Wildera trudnym przeciwnikiem do boksowania ale tylko dlatego że był nieuchwytny i trudny do trafienia. Jak on naprawdę chce wejść w wymianę cios na cios z Wilderem to obawiam się że to długo nie potrwa. Ja się tu będę szprycował różnymi specyfikami żeby do rana wytrzymać a Fury odwali kitę w pierwszej rundzie to się wkurwię strasznie. Mam nadzieje że w razie czego chociaż widowiskowo padnie.
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 22-02-2020 19:10:27 
Wydaje mi się, że jeśli Fury faktycznie postawi na bardziej agresywny boks, to będzie on oparty na kontrze. Nie wyobrażam sobie jakoś szarżującego Fury'ego, chyba że po knockdownie w którąś stronę.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 22-02-2020 19:16:28 
Polecam dla własnego komfortu założyć że nawet tak dramatyczny scenariusz (KO runda 1) jest możliwy bo później będzie rozczarowanie.
Ja np łudziłem się chociażby że twardy Breazeale ma warunki by jednak z problemami ale trochę się postawić. Sądziłem że ma smykałkę do wytrwania w trudnych chwilach i raczej trochę powinien wytrwać. No i się przeliczyłem solidnie bo facet dał się złapać ciosem z zza Alabamy już w pierwszej rundzie i guzik mu ta jego niezła odporność i smykałka dały bo nie zdążył się podnieść na 10.
Ortiza też podejrzewałem o możliwość przetrwania nieco więcej niż jednego poważnego błędu a facet raz się pomylił i wyglądał jakby go potrącił samochód jadący co najmniej 60 km/h. A przecież w pierwszej walce przyjął trochę tych prawych i jakoś był w stanie utrzymać się w grze dość długo zanim go cepami w tył głowy Wilder nie dokończył.

Tak więc z Wildera mocą nigdy nic nie wiadomo. Teoretycznie Fury jest klasowym zawodnikiem który raczej wie o co w tej grze biega natomiast również jemu zdarza się pomylić a w tym przypadku to może skończyć się tragicznie. Natomiast Wilder to raczej slow starter i w tym można upatrywać szansy na nieco dłuższą potyczkę. Stiverne II czy walka z Breazealem to raczej wyjątkowe sytuacje w których mu w statycznych przeciwników wlazło bardzo mocno i szybko.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 22-02-2020 19:19:42 
Zgadzam się z trenerem, Wilder boksuje mądrze bo wie że jedyne co ma to mocny cios. Dlatego często czekając przez większość walki przegrywa rundy, ale on nie ma wygrywac rund, on ma wygrywać walki i póki co dobrze mu idzie.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 22-02-2020 21:57:35 
Fury wie co robi, jest super sprawnym bokserem, a na ta wagę to ruchowo jest ewenementem który rodzi się raz na sto lat. Jakoś zapominamy ze Tyson Fury to nie tylko śliski bokser ale i chłopa potrafiący zadać mocny cios z kilku płaszczyzn nie tylko na glowe. Co do Amerykanina to obecnie jest on o wiele ciekawszym, lepszym technicznie niż był jeszcze kilka kwartałów temu, ma sile, ma zasięg, ma pewność siebie i jest niezły technicznie. Jeśli Tyson nie prZyjmie czyściochą o co jest bardzo trudno to wygra na punkty ale jego wygrana przed czasem tez nie jest niemożliwa, on potrafi uderzyć i położyć rywala. Wątpię by IrlandcYkowi przeszkadzała waga, na szczęście nikt już nie gada ze jest on gruby choć to nie bodybuilding, jest z niego kawał chłopa, naturalnie i myśle ze to on wygra.
 Autor komentarza: Waluk
Data: 22-02-2020 22:49:15 
Wilder wygladal slabo z Ortizem i wedoug mnie to bzdura, ze byl pewny, ze w koncu go trafi. po prostu Ortiz go wyboksowal az dostal w łeb i koniec wieczoru. Wilder zawsze miał mocny cios i byl przygotowany fizycznie, wiec dla mnie trener Wildera to nic specjalnego bo orzez tyle lat nie nauczyl go niczego specjalnego. chocoaz moze to akurat wlasnie dobry sposob na prowadzenie Wildera - niech robi swoje i tylko nie zepsuc go sztuka bokserska.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.