FURY: PO WALCE Z WILDEREM WPADAM W CUG, TYLKO KOKS I DZIWKI!

Redakcja, Daily Caller

2020-02-18

Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) nie ustaje w promowaniu rewanżowej walki z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO), która czeka nas już w najbliższą sobotę w Las Vegas. Dziś Fury ogłosił, że po walce zamierza wrócić do tego, co robił podczas ponad dwuletniej przerwy po zdobyciu tytułu mistrzowskiego w starciu z Władimirem Kliczką (2015), czyli do narkotyków i płatnego seksu.

WSZYSTKO O WALCE FURY vs WILDER II >>>

- Po tej walce idę w tango z dziwkami i wpadam w kokainowy cug. Czy jest coś lepszego niż koks i dziwki? Biorę się za te tanie, chodzą po 30 dolarów. Trzeba sobie zrobić zastrzyk z penicyliny, zanim zacznie się je pieprzyć. Jak nie penicylina, to chociaż dwa kondomy na fiucie - powiedział ''Król Cyganów''.

Brytyjczyk twierdził już przed walką z Wilderem, że masturbuje się siedem razy dziennie, by zwiększyć produkcję testosteronu, uprawia seks oralny, by wzmocnić mięśnie szczęki i moczy ręce w benzynie, by je utwardzić. Promocja walki w stylu Fury'ego trwa więc w najlepsze, a już jutro Fury i Wilder wystąpią przed milionami widzów niezwykle popularnego wokalnego show "The Masked Singer". Odcinek z udziałem bokserów został już nagrany. Wszystko po to, by sprzedaż PPV była jak najwyższa: promotorzy mają nadzieję, że dostęp do walki (cena w USA to 79,99 dolarów) wykupi co najmniej milion osób. Pierwszą, remisową konfrontację Fury vs Wilder w grudniu 2018 roku wykupiło w PPV ok. 330 tysięcy osób.