CIEŚLAK: TO BYŁA MOJA OSTATNIA PORAŻKA, KOLEJNI RYWALE MAJĄ PRZESRANE!

- To już historia. Działy się tam różne rzeczy, ale nic bym nie zmienił. Ta walka dała mi więcej niż połowa walk w całej karierze. Wiem, że mogę pokonać każdego na świecie. Ciężko mnie zastraszyć, a takie sytuacje jak tam na miejscu tylko dodatkowo mnie jeszcze motywują. Wrócę po swoje, dużo mocniejszy niż dotąd. Od teraz każdy, kto stanie naprzeciw mnie, będzie miał przesrane. To była moja ostatnia porażka w karierze! - mówi zmotywowany Michał Cieślak (19-1, 13 KO), który w piątkowy wieczór, pomimo licznych niesprzyjających okoliczności, stoczył świetną, choć ostatecznie przegraną nieznacznie na punkty walkę z Ilungą Makabu (27-2, 24 KO) o tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zartan
Data: 04-02-2020 20:34:45 
Ale ja nie lubię tego kolesia strasznie. Pięściarzem naprawdę jest świetnym i z polaków ma największe szanse na mistrza ale typ ma wybujałe ego , cwaniak straszny a po tej porażce powinien nabrać pokory a jest odwrotnie.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 04-02-2020 20:58:43 
O ile kiedyś Cieślak wydawał mi się zbyt cichy medialnie to mimo wszystko przekonywał mnie jego agresywny boks. Jak widać dobra walka na terytorium wroga wyzwoliła w nim trochę pewności siebie, może to i dobrze bo jeśli są sukcesy, o ile takim można nazwać walkę w Kinszasie, to trzeba jakoś światu obwieścić że nadciąga nowa siła CW. Oby to wszytko nie zamieniło się w gburowatość i pychę a'la Szpilek. Mam nadzieję też że Cieślak nie wróci do boksu raz w roku, pójdzie za ciosem i będzie cieszył oko częściej.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 04-02-2020 21:08:43 
Ja z kolei nabrałem sympatii do tego zawodnika chyba już od jego pierwszej walki zawodowej. Każdą jego walkę mocno przeżywam. Kariera Michała nie układa się najlepiej, nie zawsze z jego winy. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Michał ma predyspozycje by zostać mistrzem. Tym bardziej, że najlepszy - Usyk wybrał się do wagi ciężkiej. Również obawiam się by woda sodowa nie uderzyła mu do głowy. Michał zmienia się mentalnie, wg mocno na plus, ale zobaczymy jak to będzie. Jak na razie moje nastawienie do niego nie zmieniło się tj. mocno mu kibicuję i wierzę, że zdobędzie pas poważnej federacji.
 Autor komentarza: strzelacz
Data: 04-02-2020 21:18:33 
Szkoda Cieślaka ... żeby walczył w Polsce pewnie wygrałby .
Niestety kolejne "wielkie starcia" tylko i wyłącznie na swoim podwórku zapowiada Polsat na najbliższe 20 lat ....
 Autor komentarza: Clevland
Data: 04-02-2020 22:08:17 
Cieślak do walki z Makabu powinnien przygotowywać się w analogicznym klimacie w którym walczył.
Czyli jakieś bardziej cywilizowane państwo Afrykańskie lub Azjatyckie.
W takiej Tajlandi byłoby na pewno taniej.
Może wtedy kondycyjnie wyglądały tak jak trzeba.
Bo wiadomo czego można było się spodziewać po przygotowaniach w Polsce.
Aż mu współczułem.

Dobra promocja/ auto promocja to połowa sukcesu.
Przykład Szpilki...
Michał mógłby nad tym popracować aby zarabiać więcej.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 04-02-2020 22:53:30 
Nie wiem skąd ten zachwyt, dla mnie Cieslak to taki fizol. Nie jestem pewny czy wygrałby w rewanżu w Polsce. No i chyba wszyscy zapomnieli, że koksował.
 Autor komentarza: Fakulaev
Data: 04-02-2020 23:09:15 
Zartan - Dziwnie oceniasz ludzi. Dla Ciebie to cwaniak a dla mnie pewny siebie człowiek który wie, że ciężka praca sprawi, że zostaniee champem
 Autor komentarza: Bongo
Data: 04-02-2020 23:52:25 
MrAdam
No właśnie nie wszyscy zapomnieli choć też już tak myślałem. Od tamtej walki z Jeżewskim Michał zastępuje agresje w ringu agresywną gadką jak dla mnie właśnie ala Szpilek. Póki co z zapowiedzi typu " rozerwę go na strzępy" wrócił z pierwszą porażka.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 05-02-2020 07:04:44 
@MrAdam

Cieślak fizolem?
Nie ten adres...
Cieślak ma bardzo dobre uniki głową, praca na nogach, dynamikę w uderzeniu - podłączył i wywrócił też Makabu.
Może wydawać się że jest sztywny.
To jest duży gościu i nie będzie ruszał się jak mały Makabu.
 Autor komentarza: holy
Data: 05-02-2020 08:15:51 
Wszyscy bokserzy po porażce mówią, że będą lepsi, ale niewielu z nich się to udaje.
 Autor komentarza: MODM
Data: 05-02-2020 09:17:40 
Afryka to dzicz, swołocz i tempota i nie ma co się zasłaniać poprawnością polityczną bo największymi rasistami są czarnuchy
 Autor komentarza: Clevland
Data: 05-02-2020 09:59:12 
Ja uważam że Cieślak mógłby wygrać tą walkę gdyby:
Walka odbywała się w Polsce lub przygotowywał się do walki w Kongo albo bardziej niesprzyjającym kraju.

Gdyby był odpowiednio przygotowany lub walka była w Polsce to w kluczowych momentach by przycisnął.
 Autor komentarza: Boban81
Data: 05-02-2020 10:10:52 
A ja tam Cieślaka lubię.
Wierzy w siebie i zna swą wartość. Dobrze wyszkolony, uderzenie ma. Nic tylko zdobywać szczyty.
Gdyby walka była u nas, wygrałby ją.
Otwórzmy jeszcze petycję, żeby miał ringowy przydomek "Raz, dwa ,trzy" lub "1 2 3 ". To tak z przymrużeniem oka. ;)
 Autor komentarza: Hugo
Data: 05-02-2020 10:26:52 
Cieślak to bokser, który mi imponuje, bo jest twardzielem silnym zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Pod kierunkiem Liczika zrobił też duże postępy w zakresie techniki, choć przy okazji zatracił gdzieś swój instynkt ringowego killera. Mam nadzieję, że go odzyska.

Jako człowiek w mojej ocenie jest zbyt nieśmiały i bierny. Jeżeli młody bokser mówi: "Ja ostro pracuję nad wypracowaniem najlepszej formy, a sprawę mojej kariery pozostawiam promotorom" to jest to OK i odbierane jest jako skromność. Natomiast jeżeli coś takiego stwierdza dojrzały mężczyzna po 30. (Cieślak), to sprawia wrażenie słabo rozgarniętego. Bokser na etapie musi mieć swoją wizję przyszłości i próbować ją realizować, naciskając na promotorów i podając ją do publicznej wiadomości. Nie koniecznie w stylu Szpilki (bo to jest człowiek na specjalnych prawach), ale chociażby tak, jak Sulęcki.

Cieślak udowodnił, że ma papiery na mistrza świata, ale wcale nie wiadomo, czy i kiedy otrzyma kolejną szansę. Przy jego stylu, zaletach i wadach jedni przeciwnicy będą mu bardzo pasować, ale inni nie. W szczególności pięściarzy zaawansowanych technicznie i cwanych w ringu raczej powinien unikać. A więc raczej jako przyszli rywale to nie Mchunu, Briedis czy Tabiti, ale raczej Lerena, Dorticos, Goulamirian, Merhy, Okolie lub ponownie Makabu. Na ringu krajowym chyba poradziłby sobie ze wszystkimi i to przed czasem. Lepiej jednak, żeby bił Brytyjczyków, Rosjan, Belgów i Afrykanów, bo oni w większości tworza obecną szeroką czołówkę CW.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 05-02-2020 11:36:56 
Nie rozumiem krytyki Cieślaka - to najlepsza mentalna reakcja na porażkę, jaką może sobie zażyczyć trener u swojego zawodnika! Tu chodzi o dalszą karierę - dalszy zapał do ciężkiej pracy.Mam wrażenie, że niektórym się wydaje, że "pokora mistrza" to clou charakteru boksera. Po prostu taki typ charakteru nie nadaje się dla boksera dopiero aspirującego - chcącego coś udowodnić, osiągnąć tylko jest dobry dla mistrza, bądź choćby byłego mistrza mającego już świadomość co osiągnął i czerpiącego motywację z czegoś innego niż te pierwsze ambicje. Cieślak nie ma się nam podobać jako orator, komentator,kolega o podobnym światopoglądzie tylko ma pięknie napierdzielać w ringu. Jakbyśmy w Polsce mieli urodzaj to moglibyśmy sobie przebierać komu kibicować i na kogo marudzić ale tutaj to trochę upierdlistwem zalatuje.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 05-02-2020 11:57:08 
I jeszcze jedno - rozumiem Szpikulę tak krytykować, ale nawet nie będę uzasadniał dlaczego, czy wskazywał różnicy w podejściu do Cieślaka bo to zbyt oczywiste.
 Autor komentarza: strzelacz
Data: 05-02-2020 16:02:26 
Ludzie zwróćcie uwagę , że wszystkie "WIELKIE" stracia odbywają się w Polsce ... u nas nikt nie jeździ po świecie i wygrywa ... wszystko to co nasi natłuką to nie na wyjeździe ... Cieślak to może wygrałby z Makabu w Polsce - ale dlaczego Makabu miałby nie wygrać z nim u siebie ?

takie są realia , nie dajcie się zwieść wybujałej fantazji promotorów i organizatorów .
Dla mnie jedynym chyba gościem który potrafił utrzeć nosa na wyjeździe był i pozostanie Krzysztof Włodarczyk .
Wielu znakomitych amerykańskich pięściarzy jeździło po całym świecie i broniło pasy - my wszystko walczymy i wygrywamy u siebie.... gdzie do ludzi...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.