HRGOVIĆ PRZED WALKĄ Z MOLINĄ: W KOLEJNYM STARCIU CHCĘ CHISORY

Redakcja, DAZN

2019-12-04

W najbliższą sobotę na gali Joshua vs Ruiz II w Arabii Saudyjskiej czeka nas prawdziwa uczta wagi ciężkiej, m.in. ciekawy pojedynek znakomitego chorwackiego prospekta Filipa Hrgovicia (9-0, 7 KO) z Erikiem Moliną (27-5, 19 KO). To najpoważniejszy na razie test w zawodowej karierze podopiecznego Pedro Diaza, jednak apetyt Chorwata jest oczywiście dużo większy.

DUHAUPAS: ZA ROK HRGOVIĆ MOŻE UDERZAĆ RÓWNIE MOCNO JAK WILDER >>>

- Molina trenował do tej walki osiem tygodni, ja trenowałem dwanaście. Przez osiem tygodni pracowałem z Pedro Diazem w Miami tak intensywnie, jak nigdy wcześniej, spędziłem też cztery tygodnie w Zagrzebiu z moim drugim trenerem Yousefem Hassanem i ze specjalistą od przygotowania fizycznego Igorem Cordasem. Czuję się bardzo dobrze, jestem gotowy na największą dotychczas walkę w mojej zawodowej karierze - powiedział Hrgović.

- By zostać mistrzem świata, trzeba być gotowym na walki w każdym zakątku globu. To część tej pracy, a często powtarzam, że ring zawsze jest taki sam, nieważne, gdzie się znajduje. Boksowałem zresztą na całym świecie jako amator (przypomnijmy, że Hrgović był m.in. mistrzem Europy i brązowym medalistą igrzysk w Rio - przyp.red.) - dodał ''El Animal''.

- Jestem bardzo zadowolony z kierunku, w jakim podąża moja kariera. Dziesiąta walka zawodowa podczas takiego wydarzenia to spełnienie marzeń. Moi ludzie robią wspaniałą robotę. Zawsze mówiłem, że chcę walk z najlepszymi i nie będę nikogo unikał. Zaoferowaliśmy walkę Dereckowi Chisorze, kiedy Joseph Parker wycofał się ze starcia z Brytyjczykiem (w październiku tego roku - przyp.red.), ale ludzie Chisory odmówili, więc to właśnie z nim chciałbym się zmierzyć w kolejnym pojedynku - podsumował temat Chorwat.

- Największym problemem, jaki mamy z Filipem, jest znalezienie zawodników, którzy chcą z nim walczyć. Eric Molina wygląda na gościa w naprawdę świetnej formie i chcemy, żeby zaboksował w sobotę najlepiej, jak potrafi. Wierzymy przy tym, że Filip jest najlepszym ''ciężkim'' na świecie - stwierdził na koniec promotor Nisse Sauerland, którego rodzina (prowadząca grupę Sauerland Event) opiekuje się karierą Chorwata, korzystając przy tym z pomocy Eddie'ego Hearna (grupa Matchroom) i platformy DAZN.