RUIZ JR: JOSHUA TRAFIŁ MNIE PRZYPADKOWYM CIOSEM

Redakcja, JD Sports

2019-11-30

Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO) opowiedział o kluczowym momencie w swojej pierwszej, czerwcowej walce z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Już za tydzień Meksykanin i Brytyjczyk skrzyżują rękawice w wielkim rewanżu w Arabii Saudyjskiej.

WSZYSTKO O WALCE JOSHUA vs RUIZ JR II >>>

- Kiedy wstałem po pierwszym nokdaunie, Joshua trafił mnie perfekcyjnym ciosem prawą ręką, który mógłby znokautować każdego. Pomogła mi wielka wola zwycięstwa, a po tym, jak posłałem Joshuę na deski, pomyślałem: ''Wróciłem ku*wa do gry'' - powiedział Ruiz Jr.

- Wielu ludzi mówiło, że to był szczęśliwy cios, przypadek i tak dalej... A według mnie to Joshua trafił mnie przypadkowym ciosem, bo byłem zbyt pewny siebie i leniwy w ringu. Stałem w miejscu, huknął podbródkowym i padłem - dodał ''Niszczyciel''.

- Byłem nerwowy przed walką, wiedziałem, że walczę z gościem, który jest wielkim faworytem, nikt nie myślał, że mogę go pokonać. Ale od początku mówiłem ludziom, że zostanę czempionem. A teraz popatrzcie na tego grubaska z wielkim sercem do walki, który udowodnił wszystkim, że się mylili - podsumował temat pierwszy meksykański mistrz świata królewskiej dywizji.