JOSHUA PRZED REWANŻEM Z RUIZEM: SAMA WALKA NIE JEST TRUDNA

Anthony Joshua (22-1, 21 KO) w tym tygodniu zakończy obóz przygotowawczy przed rewanżową walką z mistrzem świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Andym Ruizem Juniorem (33-1, 22 KO), która czeka nas już 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej. Brytyjczyk przekonuje, że stawka i wymiar pojedynku nie są dla niego obciążeniem, podobnie jak fakt, że w pierwszej walce doznał brutalnej porażki.

UKOŃCZONO BUDOWĘ ARENY WALKI JOSHUA vs RUIZ JR II >>>

- Jedynie w niektórych sytuacjach myślałem o porażce w pierwszej walce. Np. gdy kładłem się do łóżka. Teraz też jest w porządku. Moim błogosławieństwem są ludzie, jakich mam wokół siebie. Solidna ekipa. Porażka przyniosła mi pewnego rodzaju ulgę. Jestem silny mentalnie i znajduję pozytywy nawet w najgorszych chwilach. Nie chowam się przed niczym. Mógłbym długo rozmawiać o moich porażkach, nie wstydzę się ich - powiedział Joshua.

- Nigdy nie jestem zdenerwowany. Patrząc na ostatnią walkę, widać, że byłem nawet trochę senny, kiedy wchodziłem do ringu i kiedy boksowałem z Ruizem. Wiem, że jestem dobry w tym, co robię. Sama walka nie jest trudna, wygrywanie też nie jest. Najtrudniejszą rzeczą jest trening i otoczenie się właściwymi ludźmi - dodał Brytyjczyk, który jest już w Arabii Saudyjskiej i na początku przyszłego tygodnia przystąpi wraz z Ruizem do ostatnich obowiązków medialnych, m.in. konferencji prasowych.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 26-11-2019 19:30:51 
Nie ma co się tak zarzekać i mówić o swojej silnej psychice bo pierwszy raz wychodzi do gościa który bądź co bądź rozjechał go w ringu. Tego nie jest w stanie przewidzieć jak zachowa się jego psychika jak Ruiz zacznie naciskać i przed oczami znów ujrzy widmo porażki. Przed porażką w głowie już nie zagrało a po porażce mało kto wychodzi do rewanżu mentalnie mocniejszy.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 26-11-2019 21:26:08 
Joshua musi robić swoje czyli techniczny boks - posiada dużo siły, nokautujący cios. Jeżeli Ruiz do 7 rundy padnie dwa razy na deski od ciosów na punkt czy błędów w obronie to nie podpalać się dla efektownego nokautu tylko boksować. Niewykluczone jest, że Ruiz wstanie te 10 razy na 10 upadków. Anthony jest dużo dużo lepszym zawodnikiem niż Andy i na tym się powinien skupić czyli na czystym boksie, a nie slugfeście :)
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 26-11-2019 21:54:45 
w zasadzie to aj zaczal rozjazd, glupio sie podpalil bo chcial gonic wildera szybkoscia nokautu i sie nacial. Przeciez on pozniej byl zywym trupem a ruiz bil i przewracal ale nei wykonczyl, zaden z niego killer
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.