JAMES KIRKLAND ZNÓW PRZED CZASEM

James Kirkland (34-2, 30 KO) kontynuuje powrót na szczyty rankingów. Jeden z najbardziej bezkompromisowych pięściarzy zanotował drugie zwycięstwo od czasu powrotu.

"Mandingo Warrior" związał się z nowym promotorem i rozpoczął nowy etap kariery. Póki co jest prowadzony w miarę bezpiecznie, lecz z jego nazwiskiem wkrótce powinny pojawić się ciekawe oferty.

Naprzeciw Kirklanda stanął lepszy niż wskazywałby na to rekord Jas Phipps (10-8-2, 5 KO). I choć to solidny zawodnik, to pojedynek potrwał niespełna dwie rundy. James w końcówce drugiej odsłony fajną kombinacją położył rywala na deski. Ten co prawda powstał na osiem, lecz wciąż "pływał" i sędzia zastopował potyczkę w obawie przed ciężkim nokautem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: werus
Data: 11-11-2019 22:12:34 
Pamiętam kirklanda ze starych czasów-pamiętam tez nokaut Canello. kirkland troche był wtedy zbyt drewniany.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 11-11-2019 23:13:43 
Kirkland bomba w łapach i zero odporności.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 12-11-2019 17:34:59 
Daje emocje, jeszcze przyjdzie mu testować kogoś wspinającego się w rankingach wagi średniej.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.