TYSON FURY: TO MOJA DRUGA KARIERA, TERAZ LICZY SIĘ DOBRA ZABAWA

Redakcja, Daily Star

2019-11-01

- Moją karierę dzielę na dwa etapy. Ten drugi rozdział sprawia mi dużo więcej przyjemności - mówi Tyson Fury (29-0-1, 20 KO), który wczoraj zabawił się za wielkie pieniądze w wrestling, a teraz ma na celowniku rewanż z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO).

Mistrz WBC wagi ciężkiej musi najpierw uporać się za trzy tygodnie z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO), ale wydaje się wyraźnym faworytem. Rewanż z Furym miałby dojść do skutku 22 lutego. Wstępne kontrakty zostały już podpisane. "Król Cyganów" w przeszłości miał już pasy IBF/WBA/WBO, gdy pokonał Władimira Kliczkę. Wygrywając z Wilderem dorzuciłby do kolekcji pas WBC, czyli jedyny, jakiego brakowało mu dotąd w kolekcji.

FURY: JEŚLI JOSHUA ZNÓW PRZEGRA, MOŻE ZAPOMNIEĆ O NASZEJ WALCE >>>

- Tak naprawdę miałem dwie kariery. Teraz jest ta druga. W pierwszej marzyłem o tytule mistrza świata. Ale kiedy już to osiągnąłem, zobaczyłem też, ile gówna jest w tym wszystkim. W drugim etapie kariery, po powrocie, nie chodzi już o tytuły mistrzowskie, tylko o dobrą zabawę. Teraz walczę, bo kocham boks i w końcu robię to, co chciałbym robić. Nie martwię się o rywali, tylko chcę cieszyć się walką i czerpać z tego przyjemność. Dziś jestem szczęśliwym człowiekiem - przyznał Brytyjczyk.