FIODOR CZERKASZYN SHOW! PITTO ROZJECHANY

Na naszych oczach rodzi się talent w osobie Fiodor Czerkaszyn (14-0, 9 KO). Na własnej skórze przekonał się o tym bardzo przecież solidny Guido Nicolas Pitto (26-7-2, 8 KO).

Podopieczny Fiodora Łapina przejechał się po rywalu i wykończył go już w końcówce pierwszej rundy! Wszystko zaczął szybkim i celnym lewym prostym oraz hakami na korpus. Na początku trzeciej minuty złapał przeciwnika w uniku prawym bitym z góry w dół na czoło i wysłał go na deski. Argentyńczyk powstał na osiem, jednak Fiodor dopadł go przy linach, zasypał lawiną ciosów i zmusił sędziego ringowego do zastopowania potyczki.

- Zauważyłem, że rywal jest trochę otwarty na moją prawą rękę i udało się. Dążę do wielkich sukcesów, ale to już robota mojego promotora Andrzeja Wasilewskiego. Ciężko trenuję, poprawiam technikę, bo na wyższym poziomie niektóre rzeczy nie przejdą. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pojawię w rankingach i zaboksuję o coś poważnego. Razem z trenerem mierzymy bardzo wysoko - powiedział po krótkiej robocie Czerkaszyn.

- Pracowity, inteligentny uczeń, który wie, do czego dąży i co chce osiągnąć. Ten rywal miał nam dać rundy i ciężką walkę, ale skończyło się bardzo szybko. Być może potrzebna mu walka wieczoru, jeszcze mocniejszy przeciwnik, byśmy mogli sprawdzić, gdzie jest jego limit - dodał trener Fiodor Łapin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pavlus
Data: 26-10-2019 22:49:26 
Przecież gołym okiem było widać, że to mismatch. Ten Guido pokracznie nawet chodzi. Niemniej dobrze, że go szybko skończył. Tylko teraz dać mu prawdziwe wyzwania.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 26-10-2019 22:52:21 
Skoro taki pokraczny, to chętnie zobaczyłbym go z naszymi innymi "średnimi"...
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-10-2019 22:53:40 
Pitto zasłużenie pokonał swojego czasu Culcaya i to w Niemczech. W rewanżu przegrał, ale nie do jednej bramki. Więc chyba nie taki mismatch.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 27-10-2019 00:28:03 
Nie ma to jak zwyzywac boksera tylko dlatego, ze przegral w pierwszej rundzie.. taki jest boks.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 27-10-2019 09:11:52 
Jak zobaczyłem Pitto w ringu to zastanawiałem się jak on pokonał Culcaya z którym Sulęcki się męczył?
A jednak tego dokonał.
Zatem taki przeciwnik na tym etapie kariery Czerkaszyna to dość odważne posunięcie...

Tymczasem...
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 27-10-2019 12:30:11 
Nic ta walka nie dała, Czerkaszyn powinien co najmniej 4 razy na rok walczyć i trzeba mu szukać dobrych rywali. Póki co jest wielki zachwyt, ale nie ma tak naprawdę poważnych testów.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.