CANELO: KOWALIOW MA SWOJE ATUTY, ALE JA RÓWNIEŻ MAM SWOJE

Keith Idec, BoxingScene

2019-10-24

- Idę do jego wagi, na jego teren, niewątpliwie będzie to dla mnie spore ryzyko, lecz jestem gotowy na tego typu wyzwanie - mówi Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO), który za dziewięć dni zaatakuje Siergieja Kowaliowa (34-3-1, 29 KO) i należący do niego pas WBO dywizji półciężkiej.

- On ma swoje atuty, ja swoje. Moją zaletą będą umiejętności techniczne oraz ringowa inteligencja. Stać mnie na pewno na wygraną z Kowaliowem, a na pewno to jedna z najważniejszych walk w mojej karierze - kontynuował sławny Canelo, który zwyciężając z Rosjaninem przejdzie do historii jako jeden z nielicznych, którzy zdobywali tytuły w czterech różnych kategoriach.

POZNALIŚMY OBSADĘ SĘDZIOWSKĄ >>>

- Chcę być zapamiętany jako wielki wojownik i przejść do historii boksu. A żeby to osiągnąć, trzeba podejmować ryzyko. Ten pojedynek z pewnością jest dla mnie wyzwaniem oraz ryzykiem. W kategorii półciężkiej czuję się komfortowo, gdyż mniej więcej tyle ważę na co dzień. Podczas obozu przygotowawczego jadłem więc trochę więcej i podnosiłem większe ciężary. Siłownia nie służy mi, gdy robię kilogramy do wagi średniej, tym razem jednak mogłem popracować trochę więcej w ten sposób. Wierzę, że swoimi umiejętnościami przeciwstawię się jego rozmiarom i sile fizycznej. Kluczowe mogą okazać się ciosy na korpus. Kowaliow ma dobry zasięg i lewy prosty, ponadto fajnie porusza się na nogach, lecz wiemy czego możemy się po nim spodziewać i przygotowaliśmy się na to. Jestem na niego gotowy - dodał Alvarez.