ŚLUSARCZYK ZASTOPOWAŁ GROMADZKIEGO

Mało dotąd znany na naszym podwórku Sebastian Ślusarczyk (6-0, 4 KO) wyrobił sobie dobrą markę dzięki efektownej wygranej nad Tomaszem Gromadzkim (10-3-1, 3 KO).

Już w pierwszej rundzie po lewym sierpowym rywala "Zadyma" mógł być liczony, jednak sędzia uznał, że to nie cios zadecydował o nokdaunie. Gromadzki przedzierał się do półdystansu, niwelując w ten sposób ogromną przewagę wzrostu Ślusarczyka, jednak to wcale nie sprawiło, że odebrał mu jego argumenty. Druga odsłona również dla "wyspiarskiego Polaka". W trzeciej Tomek zaczął dochodzić do głosu i wydawało się, że swoim doświadczeniem na dłuższych dystansach może odwrócić losy potyczki na swoją korzyść. Nic z tego...

W czwartym starciu Sebastian trafił w wymianie w półdystansie, poszedł za ciosem, ponowił akcję i choć Tomek nie przewrócił się, był już mocno zraniony i arbiter wkroczył do akcji, ratując mu trochę zdrowia.

Wcześniej boksujący w kategorii cruiser Oskar Wierzejski (2-0) wygrał niejednogłośnym werdyktem z Igorem Filipienką (5-46-2, 1 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.