ZAGADKOWA ŚMIERĆ BOKSERA W ALBAŃSKIM RINGU (WIDEO)

Każdy rok przynosi coraz to nowe ringowe tragedie, które wstrząsają światem boksu. Do kolejnej doszło w sobotę na ringu w albańskiej Szkodrze, gdzie poniósł śmierć Bułgar Isus Weliczkow (0-5). Okoliczności strasznego zdarzenia wciąż są dość zagadkowe.

Rywalizujący w wadze piórkowej Weliczkow walczył feralnego dnia z Albańczykiem Arditem Murją (4-1, 2 KO). Do pewnego momentu pierwszej rundy wszystko wyglądało normalnie, aż nagle po niegroźnie wygladających lewym prostym i prawym na korpus Bułgar stanął, a następnie zatoczył się na liny.

Niestety nagranie z walki zostało tak zmontowane, że nie wyjaśnia, co stało się chwilę przed śmiercią, która nastąpiła w ringu niedługo po wyżej wymienionej sytuacji, mimo wysiłków personelu medycznego. Mówi się, że przyczyną zgonu był prawdopodobnie zawał serca, pojawiają się też plotki o ciosach, jakie miał otrzymać Weliczkow, gdy zawisł na linach. Inna teoria mówi o problemach z "robieniem wagi", jakich miał doświadczyć zmarły. Miały one spowodować skrajne wycieńczenie i zapaść. Okoliczności śmierci Weliczkowa są badane, miejmy nadzieję, że zostaną wkrótce wyjaśnione i podane do wiadomości publicznej.

Z OSTATNIEJ CHWILI: SZOKUJĄCY ZWROT W SPRAWIE, TO NIE ISUS WELICZKOW PONIÓSŁ ŚMIERĆ, A PODSZYWAJĄCY SIĘ POD NIEGO KUZYN >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 23-09-2019 20:31:08 
Jak na moje zawał, samą demolkę wycieli, trzech chłopa wyciągało ochraniacz i nikt nie podjął się reanimacji. Żenada.
 Autor komentarza: theSaint
Data: 23-09-2019 21:47:46 
Ale jaja, okazuje się że Weliczkow żyje - w ringu zginął ktoś inny kto posłużył się licencją Weliczkowa. Będzie afera
 Autor komentarza: nonitek
Data: 23-09-2019 21:54:45 
@theSaint

Żartujesz, prawda? xD
 Autor komentarza: pimko
Data: 23-09-2019 22:05:24 
Straszna sprawa. Ale tak w ogóle to ja od początku wiedziałem, że to ten w czarnym umarł. Od pierwszego gongu widać, że rusza się jakby w zwolnionym tempie, jakby z 10 rund ostro przewalczył. Wygląda też jakby zadawanie ciosów i trzymanie wysoko gardy sprawiało mu trudność. Ciosy były lekkie, bardziej wygląda jakby się sam przewrócił z wysiłku. Albo zawał, albo skrajne wycieńczenie organizmu w wyniku zbijania wagi albo... jedno i drugie jednocześnie (no chyba, że był czymś odurzony). Wygląda to wszystko naprawdę dziwnie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.