SHANNON BRIGGS: WRÓCĘ I PO KILKU WALKACH BĘDĘ GOTOWY NA KAŻDEGO

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) błyszczał niedawno podczas nowojorskiej konferencji prasowej promującej rewanż Joshuy z Ruizem Jr. Ale dawny mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO pomimo blisko czterdziestu ośmiu lat na karku nie zamierza jeszcze kończyć kariery.

"The Cannon" pozostaje nieaktywny od maja 2016, gdy już w pierwszej rundzie znokautował Emilio Zarate. Był wtedy przymierzany do Davida Haye'a, lecz ostatecznie "Hayemaker" wybrał inną drogę.

- Chcę wrócić na ring na początku przyszłego roku. Dostanę jeszcze swoją szansę i pokażę, kto tak naprawdę jest mistrzem. Dziś jestem trochę bez formy, ale potrzebuję pół roku treningu i kilku łatwiejszych walk, a będę gotowy na każdego na świecie - zapowiada Briggs.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 09-09-2019 15:06:04 
O my god boże uchron go i daj mu rozum
 Autor komentarza: Salomoni
Data: 09-09-2019 15:28:34 
On nawet może w to głęboko wierzyć. Człowiek w tym wieku, jeśli oczywiście nie jest kaleką i nic poważnego aktualnie mu nie dolega, a do tego (ważne!) nie został w ostatnich latach zweryfikowany przez zdeterminowanego młodzieńca, wciąż patrzy na siebie jak na faceta, który wciąż może wszystko. Bardzo to złudne, ale niestety nawet rozsądnym mężczyznom po 40. trafiają się takie okresy bezkrytycznego optymizmu. Wiem z własnego doświadczenia ;) Domyślam się, że porządne wspomagacze mogą jeszcze spotęgować to uczucie.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 09-09-2019 15:36:24 
Coś takiego jak Zimnoch ambicja większa niż rzeczywistość też wraca już kupę czasu a tak naprawdę nikt mu poważnej walki nie da mimo że jest taki medialny.
 Autor komentarza: StefanBatory
Data: 09-09-2019 15:37:25 
on tak na poważnie?
 Autor komentarza: Marduk
Data: 09-09-2019 15:50:49 
Zobaczyłbym jego walkę z Zimnochem.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 09-09-2019 16:04:20 
Marduk
Myślę że Briggs by go zdemolował w rundę lub dwie. Tak, nawet ten obecny prawie 50 letni..
 Autor komentarza: teanshin
Data: 09-09-2019 16:35:24 
Zminoch zweryfikowany i już do końca życia będzie się bał przyjąć cios na głowę. Wawrzyk też nie wróci, także spokojnie nie ma z kim walczyć, no chyba że z Siwym, bo to kolejny "Emeritus Slayer". Cannon co jakiś czas przypomina o swoim istnieniu właśnie takimi gadkami, tak na prawdę już nie wróci, bo po co? Żeby toczyć walki z journeymanemi? Ani z tego pieniędzy ani chwały.
 Autor komentarza: Lancaloht
Data: 09-09-2019 16:35:31 
Jeden idiota chlapnął, że rozwala jedną ręką Usyka i innych skurwy....ów , to długo nie trzeba było czekać , z nor zaczeli wyłazić inni idioci i głosić soje kocopoły ...
 Autor komentarza: MODM
Data: 09-09-2019 18:45:05 
Tego to już nieźle pojebało , ale przynajmniej jest zabawny w tym co robi .
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 09-09-2019 19:23:03 
Jest i prawdziwy mistrz wagi ciężkiej :) ShannonTheCannon wracaj i nabijaj na pal tych kurwów pseudomistrzuniów. Tego grubasa Ruiza robisz max do trzeciej rundy, kulturysta to nawet do Ciebie nie wyjdzie bo Ty jesteś potężniej zbudowany, Fury to jest kurwa placek przy Tobie, a Wildera to mi szkoda na samą myśl o jego pojedynku z Tobą.

LETS GO CHAMP!!!!!!!!!!!!
 Autor komentarza: MODM
Data: 09-09-2019 20:06:29 
Tak ogólnie to poza obiciem dziadka Foremana i lukcy punchu z Liachowiczem to gówno osiągnął .

A jeszcze mega wpier...l od Vita , za to akurat szacun bo mało kto przeżył by takie mordobicie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.