TUZIN BUATSIEGO

Joshua Buatsi (12-0, 10 KO) - jeden z najciekawszych prospektów wagi półciężkiej, podczas gali Łomaczenko vs Campbell w Londynie odprawił przed czasem Ryana Forda (16-5, 11 KO).

Buatsi od początku polował na haki i podbródki, bo rywal nie dość, że sporo niższy, to jeszcze obniżał pozycję, szukając swojej szansy w obszernych sierpach. W trzeciej rundzie Anglik trafił prawym podbródkowym, po którym poszedł prawy krzyżowy w okolice ucha. Kanadyjczyk poczuł ten cios, ale szybko wybrnął z opresji. W czwartej i piątej odsłonie brązowy medalista olimpijski zaczął składać swoje ciosy w dłuższe kombinacje, zyskując coraz wyraźniejszą przewagę. Ford wrócił lepszą, choć przegraną szóstą rundą. Wydawało się, że kryzys ma za sobą, ale to był tak naprawdę początek końca.

W siódmym starciu Buatsi trafił lewym sierpowym, ponowił atak prawym hakiem na korpus, a wszystko zakończył lewym hakiem w okolice wątroby. Ford reklamował cios poniżej pasa, lecz sędzia Robert Williams wyliczył go do dziesięciu.