LEWIS O WALCE KOWNACKI - ARREOLA I REWANŻU RUIZ - JOSHUA

Lennox Lewis z bliska przyglądał się walce Adama Kownackiego (20-0, 15 KO) z Chrisem Arreolą (38-6-1, 33 KO) podczas sobotniej gali w Barclays Center. Już po zakończeniu tego eventu transmitowanego przez telewizję FOX, dla której Brytyjczyk komentował to starcie, Lennox znalazł kilka minut dla dziennikarzy. Oto, co miał im do powiedzenia.

WILDER: JAK CHCESZ MNIE POKONAĆ? - KOWNACKI: PRESJĄ!>>>

- Kownacki - Arreola? To była świetna walka. Obaj zadali dużo ciosów. To walka, jaką kibice chcieli zobaczyć. Ciągle nie było wiadomo, kto tak naprawdę kontroluje ten pojedynek. Nikt na pewno nie żałował pieniędzy wydanych na bilety - stwierdził legendarny Brytyjczyk.

- Ruiz - Joshua? Wiecie, gdzie chciałbym zobaczyć ten rewanż? W Meksyku. Po raz pierwszy mamy mistrza świata wagi ciężkiej z Meksyku, nikt przez lata nie uważał, że to będzie możliwe. Kibice w Meksyku powinni dostać szansę, by zobaczyć tę historycznę walkę. Dajmy to Meksykanom. Joshua nie był do końca sobą w pierwszej walce, widzieliśmy, że nie zachowywał się tak jak zwykle już przed pierwszym gongiem. Gdyby był sobą, prawdopodobnie oglądalibyśmy inną walkę. Nie wiem jednak, czy wynik byłby inny - dodał Lewis.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zartan
Data: 05-08-2019 10:49:38 
Lewis chyba faktycznie ma coś do Antka skoro wysyła go na rewanż do Meksyku :P O ile wygrana Ruiza z Joshuą była sensacją to sensacją by było gdyby Joshua pokonał Ruiza w Meksyku walcząc na takiej wysokości.Antkowi tlen skończyłby się po pierwszej rundzie.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 05-08-2019 12:10:03 
Lewis to ma jaja on sam walczył w USA najważneijszą część kariery z samymi legandami nie walczył u siebie tylko na wyjeździe. Antek myśli że będzie dyktował warunki całej wadzie ciężiej jak kliczko szprycował sie i wygrywal u siebie u swoich sędziów jak ma jaja niech to pokaże niech jedzie na teren wroga do meksyku i pobije Ruiza wtedy coś udowodni kibicóm
 Autor komentarza: AdRem
Data: 05-08-2019 12:18:41 
@Champion20, nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego, ze Antek nie jest sam. Ma wokol siebie caly sztab i promotora ktory ma swoje interesy. Decyzje sa wypadkowa rozmow. AJ zapewne jak wielu innych piesciarzy ma ambicje. Przeciez Hearn juz mowil o tym ze Joshua chcialby walczyc w USA. Ale ambicja to jedno a interesy Eddiego to drugie. Inna sprawa, ze on nic kibicom udowadniac nie musi. W Anglii i tak go kochaja. Dla niego najwazniejsze jest w tym momencie wygrac niezaleznie gdzie.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 05-08-2019 12:51:16 
Taaa, Joshua myślał, że całą karierę spędzi u siebie, jak Wilder?
 Autor komentarza: Champion20
Data: 05-08-2019 13:09:37 
Ramirez82 A co ma piernik do wiatraka? o Wilderze tutaj nie mówimy. Po za tym USA to mekka boksu a nie Anglia czy Niemcy od zawsze tak było to tak jakby piłkarska liga mistrzów nagle miała odbyć się w afryce...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 05-08-2019 13:32:53 
No nie, skoro jednego krytykujemy za to, że siedzi u siebie, to dlaczego drugiego nie krytykować? Mekka boksu? W której przez ostatnią dekadę zainteresowanie wagą ciężką było żadne?
 Autor komentarza: Jehu
Data: 05-08-2019 13:48:08 
@Zartan
1) W Meksyku, nie musi oznaczać w mieście Meksyk.
2) Ruiz to chłopak z Kalifornii i wysokość, byłaby dla niego takim samym problemem co dla Anglika.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.