HEARN O OSKARŻENIACH WOBEC WHYTE'A I... RIVASA, CZYLI AFERA TRWA

Redakcja, IFL TV

2019-07-27

Trwa dyskusja wokół afery dopingowej po walce Whyte vs Rivas. Oskarżenia spadają w dużej mierze na Eddie'ego Hearna, który tłumaczy się tak obszernie jak nigdy wcześniej. Dillian Whyte chowa się za prawnikami, a promotor i komentator Spencer Fearon stwierdził wczoraj, że Oscar Rivas również wpadł podobno w Londynie na dopingu... Oto, co dzisiaj mówił o całej sytuacji Eddie Hearn.

- Wszyscy przypuszczają teraz, że Dillian jest winny. Czynią to na podstawie internetowych artykułów. Wczoraj rozmawiałem z naczelnym Boxingscene i powiedziałem mu, że nie wszystkie informacje w artykule są prawdą. Dillian radzi sobie z tą sprawą sam, ma prawników, którzy się nią zajmują. Zniesławienie i inne tego typu rzeczy... Dillian ogarnia sprawę. Jest przy tym w trudnej sytuacji, bo musi przekonać wszystkich, że jest niewinny. Nawet jeżeli mu się uda, wciąż będą się pojawiać oskarżenia w mediach społecznościowych i tak dalej. Musi więc działać zgodnie z radami swoich prawników (...) Ja pytam: dlaczego Dillian Whyte został dopuszczony do walki po przesłuchaniu? Jeżeli przedstawił swoje dowody i został dopuszczony, to może ma rację w tej sprawie? Trzeba się nad tym zastanowić, a nie rzucać bezmyślne oskarżenia na prawo i lewo - powiedział Hearn.

WSZYSTKO O AFERZE WOKÓŁ WALKI WHYTE vs RIVAS >>>

- Gdybym nagle chciał odwołać walkę, mógłbym zostać pozwany, także przez Whyte'a. Nie miałem prawa ani powodu, żeby cokolwiek odwoływać (...) Whyte przedstawił wystarczające dowody, bo zostać dopuszczonym do walki. Nie wiem, co stało się na przesłuchaniu, otrzymałem jedynie informację o tym, że został dopuszczony. Musiał stać za tym jakiś powód. Wszystkie nieprawdziwe informacje w artykułach wyjdą na wierzch. Ludzie tworzą teorie spiskowe, ale z jakiegoś powodu pozwolono Whyte'owi walczyć. Zobaczmy, jak sprawa się rozwinie - dodał Brytyjczyk.

- Jeśli chodzi o oskarżenia związane z rękawicami, to rękawice, które pierwotnie wybrał Whyte, po prostu nie pasowały. Był problem z kciukiem. Poprosił więc o inną parę. Komisja mu ją przekazała. Rękawice zostały sprawdzone i zaakceptowane przez komisję i WBC. To się zdarza. Ludzie Rivasa również się na to zgodzili (...) Spencer Fearon twierdzi, że test Rivasa dał podobno wynik pozytywny? Byłbym ostrożny z takimi oskarżeniami, nie są do końca w porządku. Nawet jeżeli Rivas oblał test, ja nic o tym nie wiem, promotorzy rywali zawodników, którzy mają problem, nie otrzymują takich wiadomości  - podsumował temat jeden z największych graczy na rynku bokserskim.