ĆWIERZ: ARTUR NIESTETY NIE MA SZCZĘKI NA WAGĘ CIĘŻKĄ

Pierwszy trener w karierze Artura Szpilki (22-4, 15 KO), Władysław Ćwierz, ze smutkiem i niepokojem o zdrowie swojego wychowanka opowiada o przegranej "Szpili" z Dereckiem Chisorą (31-9, 22 KO). Polak w sobotę nie miał w ringu nic do powiedzenia i już w drugiej rundzie padł pod mocnymi ciosami pięściarza rodem z Zimbabwe. Ćwierz w rozmowie z Interią dzieli się swoimi przemyśleniami na temat przyszłości Artura.

ARTUR SZPILKA: NIE PRZYSZŁO MI DO GŁOWY, ŻEBY KOŃCZYĆ!!!>>>

- No tak, mówiłem mu, że to nie będą przelewki. Wystarczyło, że popatrzyłem na gościa i już wiedziałem, że będzie ciężko. W dodatku ring był z tych mniejszych, że nawet nie było gdzie odejść. Jak Artur odskoczył, to praktycznie od razu był przy linach. Właściwie nie miał nogami za dużego pola manewru. Niby trzeba było schodzić na boki, ale do tego też nie miał za wiele przestrzeni - zauważa Władysław Ćwierz.

- Artur jednak nie ma tak twardej szczęki, jak inni pięściarze. Później oglądałem z tej gali walkę wieczoru, gdzie ten Kolumbijczyk (Oscar Rivas - przyp. red.) przecież wytrzymał tyle "bomb". Dillian Whyte to samo, jeszcze był liczony po mocnym ciosie podbródkowym, a mimo to wstał i do końca kontrolował pojedynek. Ja nie wiem, jak ci zawodnicy są w stanie wytrzymywać takie ciosy. To tylko pokazuje, że w wadze ciężkiej na wysokim poziomie nie ma żartów - kontynuuje pierwszy bokserski opiekun Artura Szpilki.

- Nokauty w wadze ciężkiej, a Artur miał dwa bardzo ciężkie, to nie przelewki. Do tego przyjął także trochę z Adamem Kownackim, wcześniej z Bryantem Jenningsem, czy w pojedynkach z Mikiem Mollo. Artur niestety nie ma szczęki na wagę ciężką. (...) Właściwie wszystko zależy od niego. Ja mogę mu tylko powiedzieć, że jeszcze jeden taki nokaut może sprawić, że człowiek zostanie nawet inwalidą. Teraz jeszcze jest w porządku, bo to młody chłopak, wysportowany i wytrenowany, ale z czasem to wszystko może dać znać o sobie. Głowa to nie jest żelastwo, o nią trzeba dbać szczególnie. Jeszcze jednego przeciwnika tego pokroju sobie dobierze i... Jestem ciekawy usłyszeć, jakie on ma zamiary, gdy spojrzy mi w oczy. Izu Ugonoh po porażce w Rzeszowie zapowiedział, że musi się zastanowić nad swoją przyszłością - dodał szkoleniowiec.

Cały wywiad możecie przeczytać TUTAJ.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Marduk
Data: 24-07-2019 11:04:41 
Artur chce zarabiać siano. Gdzie on zarobi poza boksem. Jedynie jako celebryta w tańcu z gwiazdami. Do jakiej normalnej roboty pójdzie i będzie tyle zarabiał?
 Autor komentarza: BOXER
Data: 24-07-2019 11:22:08 
Niech powalczy ze 3 walki ze słabymi rywalami .Zarobi pare złotych i się troche odbuduje .
Potem niech dobiera sobie przeciwników ze słabym ciosem i będzie spoko.Niech walczy .Potem się zobaczy .
Artur ma szczękę pokroju Dawida Pricea .Po strzale stanął jak Price z Powietkinem .Został odcięty .
Dawid Price pokazał że moze wrócić do czołówki ale Szpila powinien celować z wagą 100-102 kg i latać nogami i punktować .
Ja wiem że on chciałby nokautowac rywali ale musi się pogodzić z tym że nie ma ciosu a pacać i wygrywać na punkty .
Ma szanse wrócić w dobrym stylu .Kariery niech nie kończy bo ma za duze zainteresonanie sobą więc kasa leży .
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 24-07-2019 11:41:37 
Tendencyjny wywiad z człowiekiem z sentymentem do Szpilki. Próbujący wzbudzić sympatie i jeszcze te teksty prowadzącego ze Szpilki nie da sie nie lubic ja bym powiedział odwrotnie ze zwykłemu kibicowi wcale nie hejterowi cięzko go lubić. Biorąc pod uwage teksty do przeciwników ataki z główki kolegów i promotorów agresje w stosunku do dziennikarzy krytyka Szpilki jest uzasadniona i on wcale nie budzi sympatii. Jakies tam ambicje mial ale zawsze głównie chodziło o pieniądze nawet przed walka z Wilderem wykłócał sie o kase. Biznesmenem jest świetnym poradzi sobie poza boksem i tę drogę powinien wybrać patrząc po tym jak przegrywa. A Wasilewski to strasznie zawistny człowiek jak Borek odkurzył Adamka Wasilewski twierdził że Adamek powinien zakonczyc kariere a jak Szpilka pada nieprzytomny Wasilewski twierdzi ze Szpilka nie jest rozbity. Adamek nigdy tak nie był nokutowany i patrząc na walki spokojnie mógłby kontynuowac kariere walcząc na przywoitym poziomie dla Szpilki walka z przyzwoitym rywalem moze sie skonczyc źle.
 Autor komentarza: NarkiZg
Data: 24-07-2019 11:41:55 
BOXER

Też tak myślę!
 Autor komentarza: Miro
Data: 24-07-2019 11:42:09 
Wreszcie wypowiedział się ktoś kto chyba jest autorytetem dla Szpilki. I też niech zapoznają się z wypowiedzią pierwszego trenera ci wszyscy na forum , którzy od paru dni DORADZAJĄ , żeby dalej był w grze bo DUŻO kasy jest jeszcze do wyrwania. Może i oni się wreszcie opamiętają a najlepiej jakby sami przyjęli taką bombę na szczękę i poczuli jak to smakuje.
Wywiad z trenerem strona https://sport.interia.pl/boks/news-trener-cwierz-o-porazce-szpilki-jeszcze-jeden-taki-nokaut-mo,nId,3111903
 Autor komentarza: Miro
Data: 24-07-2019 11:45:15 
BOXER
tylko , że Price w odróżnieniu od Szpilki ma jakieś argumenty na HW a więc nokautujący cios gabaryty zasięg lekkość poruszania się ringu mimo tych gabarytów. A Szpila niestety nie ma NIC na mocnych naturalnych ciężkich. W przeszłości miał chociaż nogi teraz i je zatracił.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 24-07-2019 12:14:55 
MIRO,
racja ale ma 30 lat i jak zbije do tych 100kg to się okaże .Jak będzie wolny przy tych 100kg i będzie stał przy linach no to lipa .Nic juz nie pomoże .
 Autor komentarza: reckik
Data: 24-07-2019 12:19:09 
Szpilka jest bezkrytyczny wobec siebie. Ktoś we wcześniejszych komentarzach pisał, że owładnęła go mamona. Szpilka nie szanuje swojego zdrowia, oby to się na nie nie skończyło tragicznie. Wszystko to wypadek przy pracy, z Chisorą też szło pięknie, nie ma nawet obcierki po walce, zaskoczył go tylko ten jeden cios.

Nie, nie szło pięknie. Chisora zmiażdżył Szpilkę. Wygrał z nim z łatwością, nie mając w ogóle oporu. Jak po takiej walce Szpilka może mówić, że to przypadek...

https://sport.onet.pl/boks/artur-szpilka-wywiad-po-walce-z-dereckiem-chisora/9kj2hpc?utm_source=sport-onet-pl.cdn.ampproject.org_viasg_sport_viasg&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2
 Autor komentarza: Kaczakan
Data: 24-07-2019 12:22:40 
@BOXER, i co z tego, że ma dopiero 30 lat? Sporo razy leżał, dolicz do tego 4 bolesne porażki...To już jest rozbity zawodnik. W miarę młody wiek nie wymaże przeszłości. Za dużo przyjął i tego nic nie cofnie. Na top 50 nie ma argumentów. Ktoś z minimalnym parciem do przodu wygrywa z nim bez problemu. Nawet nikt nie będzie chciał go zatrudnić jako sprzedaż rekordu, czy złapania kilku rund dla jakiegoś prospekta, bo po drugiej rundzie już się gość położy. Nikt nie będzie przepłacał.
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 24-07-2019 13:00:29 
Cisora to, nawet jeśli zalany, to mimo wszystko 116 kilogramowy, prący do przodu, szybki kolos. Po jego bataliach z Whytem, gdzie obrzucali się ciężkimi ciosami przez większość rund, waciany Szpilka był tylko ruchomym workiem treningowym.

ALi, Liston, czy Tyson ważyli ponad 90 kg kiedy byli nastolatkami, niezależnie od swojego wzrostu. Jedynym chyba przypadkiem, który z pełnym sukcesem przeszedł do ciężkiej z niższych kategorii wagowych był Holy, innych nie znam. Adamek wspiął się na szczyty swoich możliwości w ciężkiej pokonując po wyrównanej walce Arreolę, później po zmianie trenera na "Rogijera" była już równia pochyła.

Szpila nie ma żadnych argumentów na wagę ciężką: siły, zasięgu, szybkości, odporności na ciosy czy mobilności jak Byrd.
 Autor komentarza: nyger1
Data: 24-07-2019 13:37:00 
jeszce haye byl mistrzem w cr i hw tylko haye mial szybkosc,nie mial takiej szklanki jak szpilka ,i przedewszystkim mial cios,szpilka nie ma nic na wage ciezka,nawet szybkosci juz nie ma
 Autor komentarza: garson
Data: 24-07-2019 14:32:59 
on nie miał nigdy żadnych argumentów ani na ciężką ani na cruser - zapomnijcie o nim...
 Autor komentarza: funkykoval
Data: 24-07-2019 14:33:30 
Artur niema szczęki na wagę półciężką. a tu marzenia ściętej głowy
 Autor komentarza: Zartan
Data: 24-07-2019 14:37:45 
Ludzie zrozumcie jedno. Szpilka ważący mniej , walczący w większym ringu , lepiej poruszający się na nogach nie pokonałby Chisory tylko skończyłoby się dokładnie to tak samo jak w tej walce. Szpilka w swoim "prime" dostaje takiego samego KO od Derecka jak w sobote i tutaj niczego to nie zmienia.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 24-07-2019 14:42:54 
Artur będzie dawał piękne nokauty...

A tak na serio to z żoną powinienwybrać się do Marka Piotrowskiego „Wojownika” i zobaczyć jak może skończyć...
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 24-07-2019 15:48:44 
Autor komentarza: Clevland
Artur będzie dawał piękne nokauty...
A tak na serio to z żoną powinienwybrać się do Marka Piotrowskiego „Wojownika” i zobaczyć jak może skończyć...


A Kownacki, Wach, Diablo i inni nie powinni się wybrać? Wach zebrał podczas kariery o wiele więcej.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 24-07-2019 16:06:12 
Jak tak kocha niby boks i chce dalej walczyć, a nie kończyć nieprzytomny to niech zbija do cruiser.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 24-07-2019 16:13:05 
Ajtuj nie powinien słuchać tych niedowartościowanych hejterow bo to był wyłącznie lucky punch. Powinien się odbudować walką z kimś z top 10 a potem od razu z biegu walka o pas i będziemy mieć pierwszego polskiego mistrza świata HW !
 Autor komentarza: Bonifacy
Data: 24-07-2019 16:51:26 
O rany, ile troski o tego boksera. On nie ma autorytetów i nikogo nie słucha. Będzie tak długo walczył, aż przestaną mu godnie płacić w jego mniemaniu. Każdy news o Szpilce generuje multum komentarzy i tak naprawdę nie ma znaczenia, czy wygrał, czy przegrał. Tak jak Szpilka potrzebuje boksu, tak wielu sympatyków boksu znad Wisły potrzebuje Szpilki.

Od lat czytam tu i ówdzie jakieś wydumane analizy, co powinien zrobić Artur, aby odnieść sukces, albo o tym, co ma, a czego nie miał i nigdy mieć nie będzie. Niektórzy wciąż żyją jego walką z Wilderem, zapominając, jak to się skończyło i kiedy to było. Ani Artur, ani Bronze Bomber nie są już tymi samymi bokserami.

Ileż można się zastanawiać, czy Szpilka poradziłby sobie w junior ciężkiej? On z każdym pojedynkiem waży coraz więcej. Brakuje jeszcze tego trolla do kompletu, który ZNOWU zrobi wykład o tym, że Szpilka nie jest prawdziwym ciężkim, podając TE SAME przykłady i liczby z sufitu, których nikt przecież nie sprawdzi. A nawet jeśli ktoś przyłapie go na błędzie, to na poczekaniu wymyśli jakieś przeliczniki, aby wyszło na jego. Litości.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 24-07-2019 17:05:52 
Hmm?
Ja uważam i uważałem zawsze że szpilka jest słaby umysłowo i fizycznie.
Nie warto się rozpisywać bo wszyscy widzieliśmy jego wyczyny w ringu i to jest jego świadectwo totalnej głupoty.
Pisze tu rzadko ale czasami się nóż otwiera.
Litości ludzie litości szkoda faceta w wieku 30 lat.
 Autor komentarza: Miro
Data: 24-07-2019 18:19:56 
Bonifacy
niektórzy na forum też z troski i empatii piszą , bo widzą , iż Szpilka zatracił instynkt samozachowawczy i nie potrafi dostrzec, że staje się gorszym pięściarzem niż był. Po prostu kibice część jest poirytowana, że do niego nic nie dociera i nie wyciąga racjonalnych wniosków wniosków. Tak jakby nie analizował swoich walk po walce , bo jeśli już wyciąga wnioski to wygodne dla niego. Żeby tylko się nie przyznać, że coś jest na rzeczy. Ale kibiców może nie słuchać a nawet odbierać ich głosy jako hejt ale przecież już bliskie mu środowisko bokserskie i przecież mu przyjazne jak były trener z młodości czy koledzy pięściarze jak Miszkin czy dziennikarze jak pan Pindera zaczyna się obawiać o jego przyszłość jeśli nadal będzie chciał wyzwań, które przekraczają jego możliwości fizyczne i sportowe. Sami zauważają, iż zapala się czerwona lampka ostrzegawcza dla Artura.
 Autor komentarza: php
Data: 24-07-2019 22:33:05 
"Autor komentarza: Artur1969Data: 24-07-2019 13:00:29
ALi, Liston, czy Tyson ważyli ponad 90 kg kiedy byli nastolatkami, niezależnie od swojego wzrostu. Jedynym chyba przypadkiem, który z pełnym sukcesem przeszedł do ciężkiej z niższych kategorii wagowych był Holy, innych nie znam. Adamek wspiął się na szczyty swoich możliwości w ciężkiej pokonując po wyrównanej walce Arreolę, później po zmianie trenera na "Rogijera" była już równia pochyła"

Dokładnie tak, wielokrotnie to pisałem. Naturalni ciężcy wagę ponad 200 funtów osiągali jako nastoletnie chłopaki, oni mieli to we krwi. Ktoś mógł mówić, że Ali był szczupły, bo ważył tylko 97 kg w wieku walkach. Tylko, że Ali już jako 20 latek ważył 94-95 kg w swoich walkach, jako 22-latek ważył 95,5 kg z Listonem.

W wieku 27 lat to on już dawno nosił ponad stówkę, a do walk zbijał żeby być jak żyleta. Przed Terrellem Ali ważył chyba 111 kg, a zrzucił do 96,6 kg żeby być jak żyleta, gotowy na 15 rund. A ludziom się wydaje, że jak taki Stiverne wpierdalający spaghetti waży 110 kg to, że to znak, że tacy są dziś naturalni ciężcy i dawniej byli chudzi. Nie - dawniej kurwa trenowali a nie wpierdalali. Do walk wychodzili odchudzeni i wytrenowani na masa. O Listonie czy Tysonie nawet nie wspominam.

Holyfield to był wyjątek, rzadki przypadek, jako 23-latek ważył tylko 80 kg, Holy to był cruzer który dzięki kilku nadzwyczajnym cechom zaadoptował się w cięzkiej.

Niestety, Szpilka w swoim pędzie do kasy jest tak głupi, że nie rozumie jak strasznie ryzykuje. On nie reaguje prawidłowo po ciosach które dostał - dawno takiego KO nie widziałem, nawet rywale Tysona nie padali w taki sposób. On po prostu jest niebezpiecznie rozbity i tu nie ma żartów, to może się śmiercią skończyć. On z Chisorą ledwie wstał podnoszony przez innych a i wtedy utykał i by się wyglebał bez nich. To nie są żarty, ludzie.
Dla mnie powinien tłuc kasę tylko na słabo bijących Polakach jak Zimnoch, broń Boże na żadne poważne sportowo walki.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 24-07-2019 23:08:05 
Autor komentarza: BonifacyData: 24-07-2019 16:51:26

Brakuje jeszcze tego trolla do kompletu, który ZNOWU zrobi wykład o tym, że Szpilka nie jest prawdziwym ciężkim, podając TE SAME przykłady i liczby z sufitu, których nikt przecież nie sprawdzi. A nawet jeśli ktoś przyłapie go na błędzie, to na poczekaniu wymyśli jakieś przeliczniki, aby wyszło na jego. Litości.


No i po co wywołałeś wilka z lasu? Aż zgłupiałem zaczynając czytać komentarze od dołu, czy to wciąż ta sama rozmowa, czy po prostu ten temat ciągle jest wałkowany...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.