JOE JOYCE: ANDY RUIZ JR NIE CHCIAŁ ZE MNĄ SPAROWAĆ W BIG BEAR

Redakcja, Boxing News

2019-06-10

Pukający do drzwi czołówki wagi ciężkiej Joe Joyce (9-0, 9 KO) sparował swego czasu z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO) i nie spodziewał się, że podopieczny Roba McCrackena polegnie w walce z Andym Ruizem Juniorem (33-1, 22 KO). Joyce miał okazję oglądać sparingi Meksykanina i nie był pod wrażeniem.

- Nawet przez sekundę nie pomyślałem, że Andy Ruiz może wygrać z Joshuą. Widziałem kiedyś Ruiza na sparingach w gymie w Big Bear. Sparował z Charlesem Martinem i miał trudności z wytrzymaniem czterech rund. Nie chciał sparować ze mną. Myślałem, że Joshua się po nim przejedzie. Mało jak widać wiedziałem - mówi Joyce, pracujący od kwietnia z nowym trenerem, Adamem Boothem.

BRYANT JENNINGS STRASZY JOYCE'A >>>

- Sparowałem z Martinem przez dużo więcej rund niż Ruiz. Myślę, że Meksykanin nie był w formie, miał kłopoty z kondycją i z wysokością (gym Abela Sancheza, o którym mówi Joyce, leży w górach i zawodnicy mają tam często problemy z oddychaniem, zwłaszcza w pierwszych dniach po przyjeździe - przyp.red.). Nie miałem pojęcia, że Ruiz tak mocno bije. Musiał naprawdę ostro trenować przed walką w Nowym Jorku - dodaje wicemistrz olimpijski z Rio.

- Ruiz był bardzo spokojny, gdy Joshua zrzucał swoje bomby. Szybko kontrował i nisko schodził. To zaskoczyło Joshuę. Myślę, że walka z Ruizem pokazuje przy tym, iż Joshua nie ma dobrej szczęki. Kiedy zostanie trafiony, wpada w kłopoty. Wyobraźmy go sobie przeciwko Wilderowi... Kiedy Kliczko posłał AJ'a na deski, nie potrafił go wykończyć, Ruiz to zrobił. Taka jest różnica - podsumowuje Brytyjczyk, który już 13 lipca w Londynie zmierzy się z Amerykaninem Bryantem Jenningsem (24-3, 14 KO), byłym pretendentem do tytułu mistrza świata królewskiej dywizji.