WILDER: NIE WIERZĘ JOSHUI, DLATEGO WZIĄŁEM REWANŻ Z ORTIZEM

Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) nie zamierzał czekać na Anthony'ego Joshuę (22-0, 21 KO) w tym roku i poszedł swoją drogą. Mistrz WBC wagi ciężkiej tłumaczy, dlaczego obrał inny kierunek niż unifikacja z Anglikiem.

- Wiedziałem, że nie uda się doprowadzić w tym roku do żadnej wielkiej walki, więc pomyślałem, że dobrą opcją byłby rewanż z Ortizem. To idealny moment na to, by zakończyć z nim moje sprawy raz na dobre. Tym bardziej, że i tak musiałbym czekać na te największe możliwe starcia, lepiej więc pozostać aktywnym. Zresztą nie ufam w nic, co mówi Joshua i jego ekipa - tłumaczy "Brązowy Bombardier". Nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia daty jego rewanżu z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO), choć prawdopodobnie dojdzie do niego 28 września w Los Angeles, a kibice będą musieli zapłacić za PPV, by obejrzeć to starcie.

- Pozostaję najbardziej ekscytującym bokserem wagi ciężkiej i kibice z przyjemnością obejrzą moją walkę z Ortizem po raz drugi. Wnoszę do ringu ból i dramat. A w końcu i tak dojdzie do mojej potyczki z Joshuą - dodał Wilder.

- Wygląda na to, że prędzej zawalczę z Ortizem niż z Wilderem. Ale Wilder miał już problemy z Moliną, Furym i właśnie Ortizem. Prędzej czy później przegra i pas zmieni właściciela - ripostuje Joshua.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: OZZY
Data: 31-05-2019 16:38:07 
Bol i dramat jest podczas czytania wypowiedzi tego pajaca ...

Wilder miał już problemy z Moliną, Furym i właśnie Ortizem. Prędzej czy później przegra i pas zmieni właściciela - ripostuje Joshua.

Joshua ma racje ale funkcjonuje to w dwie strony wiec powinien siedziec cicho bo go moze zgubic arogancja
 Autor komentarza: Szczery
Data: 31-05-2019 17:50:12 
Po tym bądź co bądź spektakularnym nokaucie na Brazilu, Wilder całkiem odleci.
Uwierzy jeszcze ze jest super-bohaterem z komiksu.
 Autor komentarza: Splitwkapciach
Data: 31-05-2019 18:09:56 
Jak przeczytałem wypowiedź Joshy to spadłem z krzesła. Czyli faktycznie im chodzi tylko i wyłącznie o PAS, który ma Wilder a nie o to żeby dać kibicom zajebistą walkę. Chodzi tylko o to aby zebrać wszystkie paski i inkasować jak największe pieniądze a prawdziwe wyzwania typu Wilder, Fury nie wydarzą się albo będą bardzo późno no bo po co ryzykować i tracić maszynkę do pieniędzy. Można przecież zarabiać pieniądze na obronach z ruizem czy kimś tam. Ja nie mówię, że Joshua bierze słabych przeciwników ale na dobrą sprawę tylko Wilder i Joshua są w stanie realnie mu zagrozić no i gdzieś tam jeszcze może Miller miałby jakieś szanse. I jakoś dziwnie się składa, że nie mogą się porozumieć w sprawie tych walk z tymi trzema Panami. Teraz Wilder będzie walczyć z Furym, Ortizem i to jest naprawdę TOP. A Joshua weźmie nudnego Pulew, którego wyjaśnił Kliczko bo Usyk nie wyjdzie na pierwszą walke w HW do Joshuy. Życzę Ruizowi aby sprawił niespodziankę i ten cały Hearn ze swoim pupilkiem będzie skomleć o walke z Wilderem i będą prosić o chociaż 30% udziału.
 Autor komentarza: Splitwkapciach
Data: 31-05-2019 18:11:00 
tylko Wilder i Fury*
 Autor komentarza: piotr
Data: 31-05-2019 18:11:35 
Ortiz jest poważnie chory na nadciśnienie. Pierwsza walka była prawie odwołana bo Ortizowi skoczyło ciśnienie (odstawił swoje leki zmuszony akcja antydopingową).

Widać po wyglądzie że wygląda na osobę schorowaną, staro. Nie wygląda na 39-atka...
 Autor komentarza: Splitwkapciach
Data: 31-05-2019 18:17:46 
piotr
Ja zamiast skupiać się na jakiś dziwnych spekulacjach na temat Ortiza, że ma pewnie z 50 lat i chore serce to patrze na to jak on radzi sobie w boksie. Proszę pokaż mi obojętnie jakiego boksera, który miałby łatwą przeprawę z tym chorym dziadkiem na nadciśnienie?
 Autor komentarza: piotr
Data: 31-05-2019 19:02:36 
@Splitwkapciach

Sprawa jego nadcisnienia to nie spekulację. Prawie odwołano przez to jego pierwszą walkę z Wilderem.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 31-05-2019 19:05:20 
Ortiz jest past.Wprawdzie to nadal groźny zawodnik,ale już nie absolutna czołówka
King Kong po przegranej z Wilderem pokonał trzech solidnych jurneymanow,ale ogólnie nie zachwycał
Pierwszy pojedynek wzbudzał we mnie emocje,bo pomimo ze Alabama był faworytem to Ortiz w mojej opini mial duze szanse na zwycięstwo
Teraz myśle ze ma minimalne,tzw lucky punch
Chętniej obejrzał bym Wildera w walce z Parkerem,Whytem,Usykiem bądź którymś z młodych wilków
 Autor komentarza: piotr
Data: 31-05-2019 19:10:56 
Z Parkerem? Po co? To nudziarz, w walce z AJ bał się ryzyka.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 31-05-2019 21:27:46 
To tylko jeden niewypał
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.